BRACIA KAMEDA TWORZĄ HISTORIĘ BOKSU
Bracia Kameda przeszli do historii boksu zawodowego. Najmłodszy z nich, 22-letni Tomoki Kameda (28-0, 18 KO), został właśnie mistrzem świata federacji WBO w wadze koguciej i choć dokonał tego jako pierwszy zawodnik z Kraju Kwitnącej Wiśni, bardziej istotny jest tutaj fakt, że w tym momencie wszyscy trzej bracia - Koki, Daiki i Tomoki - mają już na koncie mistrzowskie pasy prestiżowych federacji, a tego nie dokonała wcześniej żadna bokserska familia.Cała rodzina dopingowała młodego "El Mexicanito", który na Filipinach mierzył się dziś z Paulusem Ambundą (20-1, 10 KO). Koki i Daiki mieli na sobie koszulki z napisem "3". Ich młodszy brat nie zawiódł i w ringu okazał się lepszy od reprezentanta Namibii, zwyciężając jednogłośnie na punkty (118-110, 117-111 i 116-112). Wygraną przypieczętował nawet nokdaunem w ostatnich sekundach walki i wynik był tylko formalnością.Koki Kameda (31-1, 17 KO) jest mistrzem WBA w limicie 118 funtów, a Tomoki dzierży teraz pas WBO w tej samej kategorii. Dwaj bracia na tronie tej samej dywizji zdarzyli się tylko raz i tak się składa, że wciąż są w grze - mowa oczywiście o Witaliju i Władimirze Kliczko. Jeśli zaś chodzi o japońskich braci, wkrótce mogą ustanowić kolejny rekord. Środkowy z nich, 24-letni Daiki Kameda (28-3, 18 KO), na początku września będzie walczył o wakujący pas IBF w wadze super muszej. Jeżeli pokona Rodrigo Guerrero (19-4-1, 12 KO), wszyscy bracia będą na tronie w tym samym czasie...