GONZAGA LICZY NA POWRÓT DO CZOŁÓWKI

Gabriel Gonzaga (14-7) jest uznaną marką w świecie MMA, o czym najlepiej świadczy fakt, że jeszcze sześć lat temu był pretendentem do tronu UFC wagi ciężkiej. Ostatnio wiodło mu się jednak w kratkę i być może starcie z Dave'em Hermanem (21-5) w sobotnią noc będzie jedną z ostatnich okazji by powrócić do ścisłej czołówki. Jego najbliższy rywal uparcie powtarza, że nie trenuje technik BJJ, lecz Brazylijczyk traktuje te wszystkie deklaracje z przymrużeniem oka.- Wiem doskonale, że on ćwiczy BJJ i prawdopodobnie robi to właśnie teraz. Mówi tak tylko po to, by być kontrowersyjnym. Na pewno koncentruje się przynajmniej na technikach obronnych przed różnego rodzaju poddaniami - uważa popularny "Napao", który zamierza poczynić trochę zmian w swoim arsenale.- Muszę być przygotowany na wszelkie scenariusze. Postaram się powrócić trochę bardziej do technik uderzanych oraz wysokich kopnięć, jednak jeśli walka przejdzie do parteru, potrzebuję również być gotowy na moje techniki jiu-jitsu. Kibice wolą oglądać nokauty i lejącą się krew. Poddanie to nie to samo uczucie, dlatego muszę się dobrze zaprezentować i najlepiej zwyciężyć przez nokaut. Będę występował dopóki pozwoli na to zdrowie, a na pewno mam spore umiejętności i stać mnie na kolejny pojedynek o tytuł - dodał 34-letni już Gonzaga.