NELSON: UFC NIGDY NIE DA MI WALKI O PAS

Dodano: 24 maja 2013 12:50
NELSON: UFC NIGDY NIE DA MI WALKI O PAS
Redakcja, Mixed Martial Arts
Obraz własny
Roy Nelson jest niezadowolony z tego, jak włodarze UFC go traktują i uważa, że nigdy nie dostanie walki o tytuł mistrza wagi ciężkiej

Roy Nelson (19-7) liczył bardzo na eliminator do tronu wagi ciężkiej, ale ostatecznie przyjdzie mu się zmierzyć ze Stipe Miocicem (9-1) podczas gali UFC 161, do jakiej dojdzie 15 czerwca w MTS Centre w Winnipeg w Kanadzie.Pierwotnie rywalem Miocica miał być mocno bijący Soa Palelei, ale teraz został bez przeciwnika. Tymczasem Nelson (na zdjęciu) nie ukrywa swojego niezadowolenia i czuje się lekko dyskryminowany.- Ludzie UFC to ludzie biznesu. Właśnie dlatego w zeszłym miesiącu widzieliśmy Chaela Sonnena w walce o mistrzostwo wagi półciężkiej. Oni nie chcą też by Mark Hunt pokonał Juniora dos Santosa, bo wolą doprowadzić do trzeciej potyczki Brazylijczyka z Cainem Velasquezem. Na papierze dla nich taka trylogia ma po prostu więcej sensu i przede wszystkim przyniesie znacznie większe dochody - uważa Nelson.- Ja zarabiam bez względu na to, kogo postawią przeciwko mnie. Czy chcę walki o tytuł? Jasne. Problem w tym, że jestem niczym Barry Sanders z drużyny Detroit Lions. Wszyscy kochali go oglądać, ale nigdy nie widzieli w meczu o Super Bowl. Tak samo jest ze mną, bo UFC nigdy nie da mi pojedynku o pas - dodał obchodzący niedługo 37. urodziny Roy, mający już przecież na rozkładzie tak uznane marki jak Brendan Schaub, Stefan Struve, Mirko Filipović, Dave Herman, Matt Mitrione czy ostatnio Cheick Kongo.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO