HENDRICKS: BĘDĘ GOTOWY NA SIERPIEŃ

Johny Hendricks (15-1) okupił wygraną nad Carlosem Conditem kontuzją ręki. Jak się jednak okazuje, nie było to złamanie, dlatego rehabilitacja pretendenta numer jeden wagi półśredniej nie będzie aż tak długa, jak obawiano się tuż po sobotniej gali. Kolejnym rywalem Amerykanina słynącego z nokautującego ciosu będzie zasiadający na tronie UFC Georges St. Pierre (24-2).

- Chcę tej walki jak najszybciej. Będę gotowy już na sierpień. Mogę się z nim zmierzyć w każdym miejscu, jest mi to obojętne - zapewnia Hendricks.