KTO TERAZ PRETENDENTEM UFC WAGI CIĘŻKIEJ? WYDAJE SIĘ, ŻE WERDUM
Niespodziewana porażka Alistaira Overeema (36-12) z Antonio Silvą (18-4) skomplikowała sytuację w wadze ciężkiej w federacji UFC. Holender wydawał się pewniakiem do zwycięstwa i walki o tytuł z Cainem Velasquezem (11-1), ale teraz jego pozycja znacznie spadła. Z kolei Brazylijczyk osiem miesięcy temu dostał straszne lanie od obecnego mistrza i ich potyczka raczej nie pobiłaby rekordów oglądalności.Teoretycznie zbawieniem mógłby być nowy nabytek UFC - Daniel Cormier (11-0). Zwycięzca turnieju organizacji Strikeforce przyjaźni się jednak blisko z Velasquezem i sam przyznał kilka tygodni temu, iż jeśli to Cain będzie posiadaczem pasa, to on jest gotów zbijać kilogramy do dywizji półciężkiej. A póki co najpierw musi uporać się z zawsze groźnym Frankiem Mirem (16-6).Teoretyczne alternatywą mógłby zostać również Josh Barnett (32-6), z którym lada dzień UFC powinna podpisać umowę. Wątpliwości rozwiał szybko Dana White, sugerując iż prędzej Cormier wyjdzie naprzeciw swojego przyjaciela, niż Barnett dostanie "z marszu" walkę o tytuł.- Nie ma nawet o tym mowy. Nie robię problemu, ponieważ mamy teraz w swoich szeregach Cormiera. Rozumiecie chyba co mam na myśli? - powiedział prezydent federacji tuż po zakończeniu gali z numerem 156. Ale sam pod koniec roku przyznał, iż jeśli Fabricio Werdum (16-5-1) okaże się w czerwcu lepszy od Antonio Rodrigo Nogueiry (34-7-1), wówczas to on stanie przed szansą zdobycia pasa UFC pod koniec roku.