WHITE: BYLIŚMY O KROK OD ZORGANIZOWANIA WALKI EMELIANENKI Z LESNAREM

Dana White zdradził, że tylko przypadek spowodował, iż nie doszło do walki Lesnar vs Emelianenko

Jakiś czas temu w prasie pojawiły się plotki, jakoby Fedor Emelianenko (34-4) miał związać się z federacją UFC i stoczyć pojedynek z olbrzymim Brockiem Lesnarem (5-3), byłym mistrzem wszechwag tej organizacji. Władze UFC stanowczo temu zaprzeczały, jednak teraz jej prezydent Dana White przyznał, że praktycznie wszystko było już dograne, a o niepowodzeniu zadecydował... przykry wypadek.- Byliśmy już na bardzo zaawansowanym etapie negocjacji. Tak naprawdę już tylko jeden krok nas dzielił od podpisania kontraktów. Pamiętacie jak opowiadałem o gali na stadionie futbolowej drużyny Dallas Texas? Właśnie tam miała zostać zorganizowana gala, gdzie głównym wydarzeniem miało być spotkanie Brocka z Fedorem. Niestety wszystko się skończyło, kiedy umarł ojciec Emelianenki - zdradził White.- A pamiętacie jeszcze, jak spotkałem się z Lesnarem by namówić go do powrotu do sportu? Wtedy wam opowiadałem, iż sprawy nie mają się najlepiej. Kłamałem. Tak naprawdę wszystko poszło świetnie, a Brock bardzo chciał się zmierzyć z Fedorem. Niestety wtedy umarł tato tego drugiego i temat się urwał.Przypomnijmy, że legendarny Rosjanin, uważany powszechnie za najlepszego zawodnika w historii tej dyscypliny, ostatni bój stoczył w czerwcu ubiegłego roku, pokonując ciosami przy linach Pedro Rizzo w niespełna półtora minuty. Pod koniec roku miał stanąć oko w oko z Amerykaninem, lecz w sierpniu po tragedii rodzinnej postanowił na dobre pożegnać się ze sportem.