HENDERSON PRZED CORMIEREM W KOLEJCE DO WALKI O TYTUŁ WAGI PÓŁCIĘŻKIEJ
Dan Henderson (29-8) ostatni raz w oktagonie pojawił się w listopadzie 2011 roku, kiedy po pamiętnej wojnie pokonał "Shoguna" Ruę. Zagwarantował sobie tym samym walkę o tytuł wagi półciężkiej, jednak skrywana do samego końca kontuzja kolana tak rozwścieczyła prezydenta UFC, że ten cofnął mu prawa pretendenta. Tak oto Amerykanin 23 lutego podczas gali UFc 157 zmierzy się z Lyoto Machidą (18-3).
Po rozpadzie Strikeforce szeregi UFC zasilił Daniel Cormier (11-0). Ten zapaśnik już w kwietniu stanie naprzeciw Franka Mira (16-6), a potem zamierza zbić masę do limitu 93. kilogramów i wyzwać do walki panującego mistrza, Jona Jonesa (17-1).
Zapędy Cormiera ostudził nieco prezydent UFC - Dana White. Przyznał on bowiem, że w przypadku wygranej, to właśnie Henderson będzie challengerem do tytułu dla zwycięzcy potyczki Jonesa z Chaelem Sonnenem. Tak więc Cormier będzie musiał poczekać na swoją szansę do 2014 roku, no chyba że z tronu wagi ciężkiej spadnie jego przyjaciel, Cain Velasquez (11-1). Wówczas Cormier mógłby pozostać w limicie 120 kilogramów i zmierzyć się z nowym mistrzem.
- Henderson chce walki z Jonesem i jest pierwszy w kolejce przed Cormierem - powiedział White na ostatniej konferencji prasowej promującej galę z numerem 158.
