'KING MO' PRZED WALKĄ Z MYSIAŁĄ
Muhammed "King Mo" Lawal (8-1) w czwartkową noc zadebiutuje w turnieju organizacji Bellator wagi półciężkiej, mierząc się w ćwierćfinale z naszym Przemysławem Mysialą (16-7). Oczywiście zdecydowanym faworytem jest Amerykanin, który choć docenia Polaka, to jest pewny swego.- Nie obawiam się żadnej przykrej niespodzianki w spotkaniu z Polakiem, a jedynie tego, czy uda mi się wypełnić mój plan taktyczny na tę walkę. Pojechałem do Holandii by sprawdzić swoje kolano i przy okazji posparować z najlepszymi kickbokserami. Poznałem Mysialę dosyć dobrze i nazywam go "Coleslaw". To typ twardziela, który potrafi poddać rywala w parterze. Muszę rozegrać ten pojedynek w taki sposób, by nie nabawić się kontuzji przed kolejną rundą turnieju. To jedyne czego tak naprawdę się obawiam - przyzanał Lawal, w przeszłości champion nieistniejącej już federacji Strikeforce.