'KING MO' CHE WALKI Z KIMBO
Muhammed Lawal (8-1) to jeden z czołowych zawodników MMA wagi półciężkiej. Ma na koncie tytuł organizacji Strikeforce, a za blisko dwa tygodnie rozpocznie zmagania w turnieju federacji Bellator. Popularny "King Mo" chciałby również spróbować swoich sił w roli pięściarza, na co ma specjalną klauzulę w kontrakcie, ale tylko z kimś znanym. Zapytany z kim najchętniej, odpowiada bez zastanowienia - "Z Kimbo Slice'em".Kevin Ferguson, bo tak naprawdę brzmi imię i nazwisko Kimbo, stoczył jak dotąd sześć walk, wszystkie wygrał, z czego pięć przed czasem. Świat poznał go przede wszystkich dzięki ulicznym bójkom na gołe pięści, pokazywanym potem w Internecie. Przez moment bawił się w zawodnika MMA, a teraz próbuje podbić rynek boksu zawodowego. Dlatego właśnie Lawal chciałby skrzyżować z nim rękawice w bokserskim meczu.- Walka bokserska pomiędzy nami byłaby ciekawa, więc chcę by do niej doszło. Najpierw zamierzam zwyciężyć w turnieju Bellatora, potem zdobyć pas tej organizacji, a wtedy doprowadzić do pojedynku bokserskiego z Kimbo. Przecież między innymi po to trenuję techniki stójkowe z Jeffem Mayweatherem tak ciężko. To byłoby starcie mojej szybkości z jego brutalną siłą. Myślę, że w boksie stać by mnie było na zdobycie jakiegoś regionalnego pasa, jak choćby USBA czy NABO. Niestety na nic więcej - przyznał z pokorą "King Mo", jeden z najlepszych "półciężkich" w MMA na świecie.