WHITE PRZYZNAJE SIĘ DO BŁĘDU

Dana White słynie z tego, że jak mu się coś nie spodoba, to otwarcie o tym mówi i nie "koloryzuje" o świetnych walkach. Prezydent UFC po gali numer 155 przyznał, iż otwierająca walka głównej karty pomiędzy Derekem Brunsonem (10-2) a Chrisem Lebenem (22-9) była słaba i nie powinna się znaleźć w głównym przekazie.- Uwielbiam Chrisa, zarówno prywatnie, jak i jego podejście do swojego zawodu, ale tym razem popełniliśmy błąd wstawiając go do przekazu PPV. Powinien wystąpić we wcześniejszej fazie wieczoru, ponieważ przechodził niedawno problemy osobiste. Do tego miał długą przerwę i podczas pojedynku to było widać. Był po prostu wolny. Z kolei Brunson co chwilę zerkał na zegar niczym 14-letni dzieciak czekający na koniec lekcji - powiedział White.