TRENER: DLA ANDERSONA WALKA W PÓŁŚREDNIEJ BYŁABY ROZBOJEM W BIAŁY DZIEŃ
Wieloletni król wagi półśredniej - Georges St. Pierre (23-2) stwierdził ostatnio, że potyczka z jego odpowiednikiem z dywizji średniej - Andersonem Silvą (33-4), mogłaby się odbyć tylko w limicie 170 funtów (77,1 kilograma dop. Redakcja). Wcześniej była mowa o umówionym limicie, więc walka dwóch gigantów światowego MMA na chwilę obecną się raczej oddala. A przynajmniej zdaniem trenera Brazylijczyka od przygotowania fizycznego.- To byłby rozbój w biały dzień, gdyby Anderson miał zbijać do 77 kilogramów. Prawdopodobnie udałoby się to osiągnąć, tylko co z tego, skoro kosztowałoby go to za dużo i byłoby groźne. Mamy szacunek do GSP i w razie spotkania w kategorii półśredniej, to on miałby przewagę fizyczną. Dla mnie najniższym z możliwych limitów to 80 kilogramów, co i tak byłoby ogromnym poświęceniem ze strony Andersona. On nie przekracza obecnie 94 kilogramów, ponieważ ma ciągle na uwadze możliwy pojedynek z GSP. Niech jeden zbije trzy kilogramy, drugi pójdzie trzy kilogramy w górę i spotkają się w połowie. Tak będzie najlepiej - uważa członek sztabu "Pająka".