TEIXEIRA ZDEMOLOWAŁ MALDONADO

Glover Teixeira (19-2) udowodnił, że jest wschodzącą gwiazdą wagi półciężkiej, zaś Fabio Maldonado (18-6), że dysponuje ogromnym sercem i szczęką z tytanu.Teixeira już w pierwszej akcji trafił przeciwnika potężnym lewym sierpowym. Kilka sekund później poprawił tą samą akcją i powalił swojego rodaka, który zastępował Quintona Jacksona, na matę oktagonu. W parterze władował na jego twarz kilkadziesiąt sekund pięściami i łokciami, ale Maldonado wciąż pozostawał świadomy i starał się aktywnie bronić. Na 50 sekund przed końcem zdołał powstać do góry i choć chwiał się na nogach, a twarz miał straszliwie zapuchniętą, to o mały włos nie znokautował Glovera swoim lewym sierpem.Teixeira wyciągnął wnioski i zaraz na początku drugiej odsłony szybko sprowadził Fabio do parteru, gdzie kontynuował konsekwentne rozbijanie jego twarzy. W pewnym momencie sędzia poprosił o konsultacje lekarza, który poprosił o przerwanie tej rzezi. Wobec protestów Maldonado arbiter dał mu jeszcze szansę. Teixeira w ostatnich sekundach dodał jeszcze kilka bomb i w przerwie przed trzecią rundą lekarz stanowczo poprosił o poddanie Maldonado, na co tym razem sędzia przystał.- Ten człowiek jest chyba z innej planety, bo nikt inny nie potrafi tyle przyjąć co on - mówił z uznaniem o swoim rywalu w wywiadzie zaraz po walce Teixeira.