SILVA WRÓCI DO ŚREDNIEJ

Kiedy Anderson Silva (32-4) przyjął niespodziewaną ofertę od swoich pracodawców wystąpienia podczas przyszłotygodniowej gali UFC 153 w limicie kategorii półciężkiej, natychmiast zaczęły się na nowo spekulacje na temat ewentualnej walki "Pająka" z mistrzem tej wagi, Jonem Jonesem (17-1). Brazylijczyk stanowczo jednak zapewnia, iż zrobił to tylko dla ratowania gali i po tym pojedynku znów powróci do dywizji średniej, gdzie panuje od sześciu lat.- Zawsze było dużo rozważań na temat moich przenosin do półciężkiej i nawet Dana White sporo o tym mówił, ale tak naprawdę ja tego nie chcę. Tym bardziej, że tam walczą przecież koledzy z mojej drużyny, czyli Rafael Cavalcante czy Antonio Rogerio Nogueira. To są faceci, którzy w niedalekiej przyszłości także mogliby się zmierzyć z Jonesem. Moją naturalną kategorią jest waga średnia. Mam już 37 lat i według mnie powinienem kontynuować to, co robiłem wcześniej, czyli bronić znów swojego tytułu - powiedział Silva.