WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ W UFC
Zadowolony z sobotniego zwycięstwa nad Stipe Miocicem, olbrzymi Holender Stefan Struve (25-5) już teraz zgłasza ochotę na spotkanie z kolejnym mocnym, a być może jeszcze mocniejszym rywalem. Mowa o Fabricio Werdumie (16-5-1), który po odprawieniu Roya Nelsona i Mike'a Russowa jest blisko eliminatora do tytułu wagi ciężkiej.- Ewentualny pojedynek z Werdumem byłby dla mnie czymś wielkim. Według mnie mógłbym z nim skutecznie rywalizować zarówno w stójce, jak i w parterze. Wciąż mam tylko 24 lata, więc wyobraźcie sobie, kim będę za cztery lub pięć lat - stwierdził opromieniony czterema kolejnymi wygranymi Struve.Z kolei prezydent UFC - Dana White, w bardzo ostrych słowach skrytykował innego "ciężkiego", Matta Mitrione (5-1). Wszystko dlatego, że wobec wycofania się Franka Mira z potyczki z Danielem Cormierem (10-0) właśnie Mitrione dostał propozycję zastąpienia Mira, jednak odrzucił ją. To rozwścieczyło White'a.- To mnie obrzydza i robię się aż chory. Widocznie ten facet nie chce i boi się prawdziwych wyzwań. Szuka walk z zawodnikami wagi półciężkiej, lecz boi się stanąć naprzeciw prawdziwego ciężkiego. Dodatkowo przecież Mitrione nie jest młodszy, tylko coraz starszy. To k....a dla mnie po prostu jest niezrozumiałe. Dla porównania Cormier jest w stanie wyjść do każdego. On zawalczy z każdym, nie to co Mitrione - grzmiał na konferencji prasowej po sobotniej gali prezydent UFC.