JANIKOWSKI WYGRYWA W BUNDESLIDZE

Po przegranej w pierwszej walce z Nenadem Zugajem, Damian Janikowski odniósł zwycięstwo w niemieckiej Bundeslidze. Tym razem jego przeciwnikiem był brązowy medalista z Igrzysk Olimpijskich w Londynie Aleksandr Kazakevic. W sobotę Litwin musiał uznać wyższość polskiego zapaśnika ulegając mu 3:1.Zwycięstwo Damiana Janikowskiego nie było wcale oczywiste. Liczne uroczystości, spotkania oraz gale, na które zawodnik był zapraszany w związku z sukcesem podczas IO 2012, a także obowiązki związane ze służbą wojskową nie pozwalały na zrealizowanie w pełni planu treningowego.„Nie miałem za dużo czasu na treningi przed walką z Kazakevicem. W tygodniu poprzedzającym wyjazd na ten pojedynek tylko raz byłem na sali. Kiedy już sobie coś zaplanowałem odbierałem telefon i okazywało się, że muszę jechać do Warszawy zamiast iść na matę. Tym bardziej jestem zadowolony ze zwycięstwa nad Litwinem” – mówi Damian Janikowski.Janikowski podczas sobotniej walki nie miał jednoznacznej przewagi. Zawodnicy stoczyli w sumie cztery rundy. Tylko pierwszą z nich Polak wygrał różnicą większą niż 1 punktu.Wygrana przez Polaka walka pokazała jakie znaczenie może mieć utrzymanie odpowiedniej wagi. Na ostatnich Igrzyskach Olimpijskich przeciwnik Janikowskiego walczył w kategorii do 74 kg. Podobnie jak Polakowi udało mu się zdobyć na nich brązowy medal. Po turnieju Kazakevic nie wrócił do poprzedniej wagi dlatego w sobotę stanął naprzeciwko cięższego zapaśnika z Wrocławia.„Uważam, że takie eksperymenty to bardzo dobry pomysł. Dzięki walkom z cięższymi zawodnikami Kazakevic może zdobyć cenne doświadczenie i rozwinąć się fizycznie” – twierdzi Janikowski.Kolejną walkę w Bundeslidze Damian Janikowski stoczy już w najbliższą sobotę. Jego przeciwnikiem będzie Ukrainiec Beleniuk Zhan, z którym Polak wygrał podczas tegorocznych Mistrzostw Europy w Belgradzie.