CORMIER GOTÓW ZBIĆ DO PÓŁCIĘŻKIEJ
Daniel Cormier (10-0) szybko zyskał status gwiazdy wagi ciężkiej światowego MMA po zwycięstwach kolejno nad Jeffem Monsonem, Antonio Silvą oraz Joshem Barnettem. We wrześniu stoczy ostatni pojedynek pod banderą Strikeforce i przeniesie się do UFC. I tu pojawiają się pewne problemy...Chodzi konkretnie o Caina Velasqueza (10-1), swojego bliskiego przyjaciela, który wkrótce prawdopodobnie zmierzy się z panującym na tronie Juniorem dos Santosem (15-1). Jeśli Cain zdołałby odzyskać tytuł, wówczas Daniel chciałby uniknąć konfrontacji ze swoim kolegom i jest gotów zbić około 15 kilogramów do kategorii półciężkiej. Co innego, jeśli Dos Santos znów by pokonał Velasqueza, bo przecież już raz go zastopował w kilkadziesiąt sekund.
WIĘCEJ O MMA >>- Zbijanie zbędnych kilogramów do limitu dywizji półciężkiej to na pewno nie jest to o czym marzę, ale dużo zależy od potyczki Caina z mistrzem, czyli Juniorem dos Santosem. Zejście w dół to póki co tylko plan awaryjny - przyznał Cormier.