EVANS ZEJDZIE DO ŚREDNIEJ DLA SILVY

Rashad Evans (17-2-1) zaczynał swoją karierę w wadze ciężkiej, lecz po podpisaniu kontraktu z federacją UFC powrócił do dywizji półciężkiej, czyli limitu 93. kilogramów. Zdobył nawet na moment tytuł, lecz stracił go już w pierwszej obronie. Teraz niespodziewanie zapowiedział, że dla potyczki z Andersonem Silvą (31-4) jest gotów zrzucić kolejne dziewięć kilogramów i spotkać się z genialnym Brazylijczykiem w kategorii średniej.- Jeszcze na studiach jako zapaśnik rywalizowałem w wadze 79 kilogramów. Później obiecałem sobie, że już nigdy nie będę tak się męczył i odwadniał tak bardzo. Nie zawsze przecież zejście o wagę w dół powoduje, że jesteś silniejszy. Czasami wręcz przeciwnie. Niektórzy po takim odwodnieniu stają się jeszcze słabsi - tłumaczy Amerykanin i zaraz dodaje.CZYTAJ RÓWNIEŻ BOISKO.PL >>- Po zbiciu do wagi średniej mógłbym być już zupełnie innym zawodnikiem, jednak chcę konkurować z najlepszymi w tym sporcie i dlatego mógłbym zrobić wyjątek dla Andersona Silvy. Jeśli więc nadarzy się okazja, jestem gotów specjalnie pod niego zejść do dywizji 185. funtów - wyznał Evans.