WHITE: HENDERSON POWALCZY O TYTUŁ
Obchodzący niedługo 42. urodziny Dan Henderson (29-8) to cały czas jeden z najwybitniejszych zawodników MMA na świecie w wadze półciężkiej, choć i do średniej jest w stanie zbić i rywalizować z najlepszymi. Wie o tym prezydent federacji UFC - Dana White, który po konferencji prasowej promującej galę UFC 146 wypowiedział się na temat tego byłego olimpijczyka z Barcelony (1992) i Atlanty (1996) w zapasach stylu klasycznego.- Zapewniam, że Dan dostanie w najbliższej walce szansę zdobycia tytułu mistrza świata kategorii półciężkiej i zmierzy się ze zwycięzcą potyczki Jona Jonesa z Rashadem Evansem, którzy rywalizować będą na UFC 145. No chyba, że będzie wolał stanąć do pojedynku z mistrzem wagi średniej, Andersonem Silvą. Na pewno z jednym z mistrzów jednak powalczy. Normalnie nie pozwalam na taką sytuację, że zawodnik siedzi i po prostu czeka na swój pojedynek o tytuł, ale jemu to się należy. Zasłużył sobie na to swoją postawą. Ma już ponad 40 lat i jest w sportach walki od zawsze. Potrafi nokautować rywala z obu rąk i dla niego zrobię wyjątek - powiedział White, komentując całe zamieszanie wokół osoby Dana.A chodzi o to, że Amerykanin zdobył prawa pretendenta wagi półciężkiej pokonując po powrocie do UFC Mauricio Ruę. Skomplikowana sytuacja w dywizji półciężkiej sprawiła jednak, że czekała go i nadal czeka dłuższa przerwa, bo przed nim inni zawodnicy stali w kolejce po pas. Federacja zaproponowała więc Hendersonowi inne propozycje, lecz on ich nie przyjął, bo jak sam stwierdził, interesuje go już tylko spotkanie z jednym z mistrzów. A jako iż zrobił White'owi ogromną przysługę nokautując ciosami w parterze Fedora Emelianenko z konkurencyjnej jeszcze wtedy organizacji Strikeforce, jak widać ma u prezydenta UFC specjalne względy.WSZYSTKO O MMA NA BOISKO.PLTak więc Dan Henderson jeszcze w tym roku stanie oko w oko z jednym z mistrzów - prawdopodobnie z lepszym z dwójki Jones vs Evans.