BOB SAPP DLA POGROMCY PUDZIANA

James Thompson (16-14) dobrze znany w Polsce  przede wszystkim ze zwycięstwa nad Mariuszem Pudzianowskim, a potem z rewanżu, kiedy najpierw przegrał, a potem na skutek pomyłki sędziowskiej okazało się, że wcale nie przegrał. Narobił też szumu wokół swojej osoby kiedy wyrwał mikrofon i niecenzuralnie wyraził swoje zdanie na temat werdyktu, choć za to potem przepraszał.Olbrzymi Anglik (196 centymetrów, około 130 kilogramów) nie musiał długo czekać na kolejne propozycje i kolejną walkę stoczy już 11 marca podczas pierwszej gali nowej serii "Super Fight League". Ciekawostką jest fakt, iż gale tej organizacji będą pokazywane na kanale Youtube, co ma jej zagwarantować jeszcze większa popularność.- Dzięki współpracy z takim partnerem jak Youtube zapewnimy sobie globalny rozgłos. Każdy na świecie będzie mógł nas oglądać, a my stworzymy największą wirtualną platformę w świecie sportów walki - powiedział prezes SFL, pan Raj Kundra.

Więcej o MMA na Boisko.plThompson co ciekawe w najbliższym pojedynku stanie naprzeciw jeszcze większego i cięższego rywala. Będzie nim chyba jeszcze bardziej znany, choć mający najlepsze lata za sobą Bob Sapp (11-10), który jeszcze trzy dni temu poddał się po ciosach w parterze Rollesa Gracie.Zarówno Thompson jak i "Bestia" mają nokautujące uderzenie oraz... słabą kondycję. Należy się więc spodziewać, że ich walka nie potrwa zbyt długo, a jeden z gigantów padnie znokautowany na matę.