UFC ON FOX: NIE WIERZCIE REKLAMOM
Dzisiaj UFC zrobi milowy krok w swoim rozwoju debiutując w telewizji publicznej Fox. Mistrz dywizji ciężkiej Cain Velasquez (9-0) zmierzy się z Juniorem dos Santosem (13-1) w starciu nazywanym największym pojedynkiem w historii UFC.
Jednak nazywanie tego pojedynku czy to największym czy to najistotniejszym mija się z prawdą. Na pewno będzie miał bardzo dużą oglądalność przy promocji jaką dostał nie ma co do tego żadnych wątpliwości, ale nie będzie to pojedynek, który stara się nam sprzedać Dana White.
Głównym powodem sukcesu walki Griffin vs Bonnar była wyrównana walka tych zawodników, ciągłe zwroty akcji, gdzie do samego końca trudno było wytypować zwycięzcę. To była niesamowita walka i na pewno przyciągnęła ogromną liczbę nowych fanów. Sobotni pojedynek na Foxie tego nie zrobi. Bez walki Bonnar-Griffin dzisiejsze MMA nie było by gdzie jest teraz. Ta walka była kulminacją 10 milionowego eksperymentu, który prawie kosztował bankructwo swoją kompanię. Gdyby pojedynek okazał się niewypałem dzisiejsze UFC nie było by własnością Fertittas. Walka Cain-Junior może być zła, a mimo to nie zrujnuje kompani. Chyba już nigdy żadna walka nie będzie dla UFC tak ważna jak właśnie kiedyś była Griffin-Bonnar, ponieważ dzięki tej walce MMA wyszło z podziemia i zmieniło walki w klatce w intratny biznes, to dzięki tej walce Spike podpisało umowę na kolejny sezon TUF.MMA nie jest już niszowym sportem, a mimo to jeszcze długa droga przed tą dyscypliną by stała się tak popularna jak koszykówka czy piłka nożna. Większość widowni będzie już zaznajomiona z tym sportem. Oczywiście pojawią się pewnie jacyś nowi fani tej dyscypliny, jednak większość widowni sobotniej walki będzie miała już styczność z tym sportem.Na pewno nie będzie to również wyrównany pojedynek jak sugeruje Dana i Fox, chociaż wielu fanów oczekuje poważnych wymian w stójce, to jest to mało prawdopodobny scenariusz. Cain Velasquez jest jednym z najlepszych zapaśników w dywizji i to on będzie dyktował warunki gdzie ta walka będzie miała miejsce. W swoich ostatnich dwóch pojedynkach zdecydował się na walkę w stójce, ale to z powodu poważnych braków jakie mieli jego przeciwnicy w tej płaszczyźnie, stąd takie taktyki by Velasquez był bezpieczny i by mógł pokazać co się nauczył. Jednak tak się nie stanie podczas walki z JDS.Junior jest jednym z najlepszych stójkowych w tej dywizji i udowodnił to w klatce nie raz. Jedynym typowo stójkowym zawodnikiem z którym zmierzył się Cain jest Cheick Kongo, w walce z którym Cain łyknął naprawdę duże piguły w każdej rundzie, które nie pozostały niezauważone. Może się mylę, ale Cain bardzo szybko sprowadzi Juniora do parteru, w którym Junior dostanie porządne gnp przez większą część walki. To będzie bardzo efektywna technika dla Caina.Patrząc na to wszystko sobotni pojedynek wciąż będzie dużą gratką dla fanów MMA. To będzie początek współpracy pomiędzy UFC i telewizją Fox i pewnie zmieni postrzeganie tego sportu przez większą część społeczeństwa.Walka Griffin-Bonnar to była walka o być, albo nie być, natomiast walka Cain-Junior to będzie walka o legalizację i akceptację przez społeczeństwo sportów walki w całych stanach zjednoczonych. Jeśli walka będzie "dobra" to entuzjazm w zespole Fox, będzie większy a to przełoży się na chęć promocji tego sportu, a co za tym idzie większej kasy dla właścicieli UFC. Jeśli walka będzie słaba, to... nic się nie zmieni.