ANTONIO SILVA O TURNIEJU WAGI CIĘŻKIEJ ORGANIZACJI STRIKEFORCE
- Miałem nadzieję zobaczyć więcej, bo przecież Overeem to wyjątkowo agresywny zawodnik. Okazało się jednak, że okazał Werdumowi wiele respektu i szacunku za to wszystko czego on dokonał wcześniej. Wiadome było, iż nie będzie chciał z nim się mierzyć w parterze, jednak ludzie mieli nadzieję na jakiś nokaut. Nic z tego. Fabricio jako Brazylijczyk jest moim dobrym znajomym, lecz niestety ktoś musi przegrać, żeby ktoś mógł wygrać. Naturalnie Werdum robił dobrze na początku, gdy nie przyjmował walki w górze, bo Alistair jest bardzo silny i groźny w pierwszych minutach. W drugiej i trzeciej rundzie jednak słabnie i zresztą mogliśmy to zaobserwować również tym razem. Werdum nie chciał przycisnąć mocniej w stójce, w parterze również nie udało mu się wcielić w życie swojego planu, dlatego uważam, że powinien narzucić troszkę większe tempo - tak oto skomentował niedawną walkę Alistaira Overeema (35-11) z Fabricio Werdumem (14-5-1) wielki Antonio Silva (16-2). Przypomnijmy, że Overeem wygrywając z Werdumem zapewnił sobie awans do półfinału turnieju Strikeforce, w którym zmierzy się właśnie z Silvą.- Jak każdy zawodnik, Overeem ma mocne i słabe strony. Jego pojedynek z Werdumem uświadomił mi sporo o nim, a teraz muszę tylko trenować równie mocno jak do walki z Fedorem albo nawet jeszcze ostrzej. Różnica pomiędzy mną i Fabricio jest taka, że ja nie pozwolę Overeemowi nawet na chwilę odpocząć. Będę atakować w każdej sekundzie naszej potyczki, naturalnie traktując go z należytym szacunkiem, ponieważ on potrafi wykorzystać każdy błąd i znokautować jednym ciosem. Ja ze swojej strony mogę wam obiecać, że zrobię wszystko by być dobrze przygotowanym i zwyciężyć - powiedział niespodziewany pogromca Fedora Emelianenki. Silva odniósł się również do wygranej Josha Barnetta nad Brettem Rogersem w ostatnim ćwierćfinale.- Stało się dokładnie to, co przepowiadałem przed pojedynkiem. Ostrzegałem Rogersa "Bądź czujny na atak na nogi, bo on nie będzie chciał wymieniać z tobą ciosów w otwartej wojnie, a spróbuje jak najszybciej cię obalić". Josh zrobił to co do niego należało i chwała mu za to. Na chwilę obecną wydaje mi się najwszechstronniejszym zawodnikiem. Jest dobrym uderzaczem, dobrym zapaśnikiem i w ogóle jest kompletny, ale w drugim półfinale z Siergiejem Kharatinowem będzie mu znacznie trudniej. Kharatinow potrafi bić tak samo mocno jak Rogers, tylko że jest znacznie lepszy w zapasach i parterze. Jak wcześniej jednak mówiłem, jeżeli uda mi się pokonać Fedora, to okażę się najlepszy w całym turnieju i zamierzam dotrzymać słowa - zakończył Antonio, który prawdopodobnie zmierzy się z Overeemem w październiku.