PO ZWYCIĘSTWO DO KALININGRADU
Zawodnik Arrachion MMA Olsztyn na początku sportowej kariery trenował 4 lata boks. Kiedy poznał olsztyńskich trenerów, Pawła i Szymona – zaczął przygodę z MMA. Najpierw starty amatorskie z różnymi efektami, później szło coraz lepiej. Teraz zaprosiliśmy go na PRO FIGHT 6.
- Karol, spędziłeś kilka dni w Szwecji, w jednym z lepszych klubów europejskich Stockholm Shoots, gdzie trenuje między innymi Alexander Gustafson. Co powiesz o treningach w tamtym klubie czym się różnią od treningów w Polsce?Karol: Treningi te w zasadzie niczym się nie różnią od tych które robimy w Olsztynie. Inni sparingpartnerzy inni zawodnicy to procentuje. Kolegów z treningów znam, wiem czego można się spodziewać. Tam jest inaczej, mogą cię zaskoczyć, dociążyć.
- Czwartego czerwca zawalczysz na gali Pro Fight 6. Twoim przeciwnikiem będzie Temistokles Teresiewicz. Co sądzisz o swoim przeciwniku. Widziałeś jego walki?Karol: Na razie widziałem tę ostatnią na PRO FIGHT 5. Wiadomo – jest on bardzo doświadczonym zawodnikiem. Trzeba będzie się mocno przygotować.
- Czy tylko w Olsztynie, czy poszukasz innego miejsca?Karol: W Olsztynie jak najbardziej, ale planujemy też z trenerami na początku maja wyjazd do Kaliningradu. Jest tam dużo bardzo dobrych bokserów no i szczególnie zapaśników olimpijczyków od których jest czego się uczyć. Planujemy tam spędzić trochę czasu.
- Prócz treningów w Olsztynie prowadzisz swoją sekcję Arrachion Morąg. Czy widzisz jakiś obiecujących zawodników. Czy z kimś wiążesz jakieś szczególne nadzieje.Karol: Tak szczególnie dobrze na treningach pracuje Jakub Chabko. Trenuje stara się ma potencjał. Startuje w amatorskim MMA ostatnio bardzo dobrze pokazał się na ALMMA 11, ma już za sobą pierwszą wygraną walkę zawodową. Jeżeli będzie dalej tak trenował osiągnie w tym sporcie duży sukces.