WYWIAD Z NAJSŁAWNIEJSZYM WOJOWNIKIEM MMA
- Fedor, najpierw chciałbym ci podziękować za poświęcony mi czas. Jesteś tutaj już tydzień. trenując w różnych salach. Jak ci się tutaj podoba?Fedor Emelianenko: Mam tutaj bardzo dobrych przyjaciół, którzy pomagają mi w przygotowaniach. Mowie o Apy Echteld, Joche Bos, Peter Thijssen, Remco Padoel i Bert Kops. Bardzo cenię sobie te znajomości i staram się ich nie zawieść, oraz nauczyć od nich jak najwięcej.
- Jaka jest największa różnica pomiędzy treningiem tutaj a w Oskol. Czy planujesz polepszyć swoja stójkę tutaj?FE: Niestety w Rosji nie mamy wystarczająco silnych i dobrych zawodników Muay Thai, dlatego tutaj jestem. Nauczyć się jak najwięcej i wynieść coś z tego do domu w Starym Oskol, gdzie będę mógł kontynuować trening według standardów wyniesionych stad.
FEDOR EMELIANENKO - SERWIS SPECJALNY >>
- W lutym przegrałeś z Silvą. Wyglądało jakbyś miał duży problem z jego wagą i wzrostem. Czy to był główny powód Twojej przegranej?FE: Nie, nie sadze. Jego wzrost i waga nie miała nic wspólnego z moja przegraną. To jest po prostu walka i wszystko możne się zdążyć. Plan taktyczny na walkę nie wypalił. Na pewno nie był to rozmiar Silvy
- Krążyły plotki, ze przegrałeś bo zabrakło Twojego duchowego mentora. Jak się do tego odniesiesz?FE: To tylko plotki. Mój duchowy ojciec był razem ze mną
- Czy planujesz zrzucić wagę i przenieść się do niższej kategorii wagowej?FE: Rozważałem to z moim managerem Vadimem, ale na razie nie dostaliśmy żadnej oferty ze strony Strikeforce.
- Po zakończeniu walki z BigFoot zapowiedziałeś koniec kariery, teraz znów trenujesz.FE: Dla mnie przegrana z Silva była wielkim rozczarowaniem. To nie była jakaś moja słabość, wtedy naprawdę tak czułem. Gdy wróciłem do Rosji, przeprowadziłem kilka rozmów z moim managerem oraz duchowym mentorem i postanowiłem wrócić do gry
- Jeśli zdecydujesz przejść na sportowa emeryturę czy myślałeś już o tym co będziesz robił. Wiemy, ze masz ambicje polityczne.FE: Nie zamierzam jeszcze odchodzić, więc nie myślę o tym co będę robił po zakończeniu kariery. W przyszłości chciałbym być pomocny dla innych. Wszystko w rekach boga, czas pokaże jaką drogą mnie poprowadzi.
- Jak Twoje wrażenia z planu filmowego?FE: To było interesujące doświadczenie. Dużo się nauczyłem o tym biznesie, ale to nie dla mnie. Mailem z tego trochę radości, ale zdecydowanie to nie dla mnie.
- Co myślisz o przejęciu Strikeforce przez Zuffa. Wiedziałeś o tym?FE: Turniej Strikeforce na pewno zostanie doprowadzony do końca. Ja jestem tylko wojownikiem i nie interesują mnie inne rzeczy tym zajmuje się mój manager.
- Ale czy byleś tym zaskoczony?FE: Nie, dla mnie to bez znaczenia. Ja tylko walczę.
- Co robisz poza treningiem?FE: Dla mnie zawsze najważniejsza była rodzina, wiec poświęcam jej tyle czasu ile tylko mogę. Poza tym buduje teraz dom i to zabiera mi cały wolny czas.
- Czy trenujesz jeszcze ze swoim bratem Alexandrem, bo wiem ze przyjechałeś tutaj z kilkoma zawodnikami z Red Devil.FE: Alexander jest obecnie na zgrupowaniu, na którym przygotowuje się do swojej kolejnej walki, walczy pod koniec kwietnia.
- Czy planujesz by podczas Twoich następnych wizyt brat przyjechał razem z Tobą?FE: Tak to możliwe, chciał przyjechać już teraz, ale coś było nie tak, wiec musiał zostać na swoim obozie
- Która walka była według Ciebie Twoja najlepsza walka w karierze?FE: Trudno powiedzieć, To trudne pytanie. Bardzo ciężko trenuje do każdej walki, może niech fani odpowiedzą na to pytanie.
- Jeśli miałbyś walczyć rewanż, kogo byś wybrał?FE: I Silve i Werduma. :)
- Dziękuję za wywiad.