WYWIAD. MARIUSZ ABRAMIUK
Piotr Kowalski: Skąd w twojej głowie zrodził się pomysł, żeby zostać zawodnikiem mieszanych sztuk walki?Mariusz Abramiuk: Kiedy przyszedłem pierwszy raz na mate, miałem jakieś 16 - 17 lat, siedziałem z boku pod ścianą, nikogo jeszcze tak dobrze nie znałem, obserwowałem jak starsi zawodnicy przygotowują się do Busido (gale organizowane w klubie Soho w Szczecinie), sparują, robią kondycję, pomyślałem, że chciałbym być jak oni, chciałbym walczyć w MMA. Poza tym mam chyba taki charakter - zawsze lubiłem się bić.
- Jak wspominasz swoja pierwszą walkę w tej formule?MA: Moja pierwsza walka odbyła się na Amatorskiej Lidze MMA w Sochaczewie, gdzie niestety szybko zostałem uduszony przez Ireneusza Mile, jednak po tamtej przegranej wyciągnąłem dobre wnioski i jakiś czas później sięgnąłem po tytuł Amatorskiego Mistrza Polski MMA.
- Co sądzą twoi bliscy o tym że walczysz w MMA?MA: Niepokoją się o mnie, zdecydowanie wolą kiedy jeżdżę na zawody BJJ.
- Kto jest twoim obecnym trenerem?MA: Moimi trenerami są Mariusz i Maciej Linke, boks szlifuje pod okiem Jurija Wachtierowa.
- Jesteś stosunkowo młodym zawodnikiem czy swoja przyszłość wiążesz tylko z MMA?MA: Wydaje mi się, że jestem zawodnikiem przekrojowym. Bardzo dużo trenuje w kimonach i dużo uderzam. Jeżeli mówimy o mojej przyszłości w sporcie, to na pewno jest to MMA, bo z tego są pieniądze, aczkolwiek zawsze będę trenować w kimonach, kocham BJJ i nigdy z niego nie zrezygnuję.
- Preferujesz walkę w stójce czy jednak wolisz parter?MA: Jestem zawodnikiem który wywodzi się z Brazylijskiego Jiu Jitsu i najlepiej czuje się na ziemi.
- Kto jest twoim idolem jeśli chodzi o MMA?MA: Moim ulubionym zawodnikiem jest Dan Herdenson, zawsze imponował mi jego styl walki, mega zapasy i genialny prawy sierpowy.
- Z jakim zawodnikiem chciałbyś się zmierzyć?MA: Na pewno chcę bić się z najlepszymi, uwielbiam wyzwania i lubię się sprawdzać.
- Jakie są twoje najbliższe plany?MA: Chcę dużo startować w BJJ, mam nadzieje że zaliczę najważniejsze imprezy w tym roku, w kraju i zagranicą, przez cały maj będę trenował w akademii Gold Team Fighters USA w Newarku, pod okiem byłego zawodnika Pride - Luisa Azeredo. Jest to posiadacz czarnego pasa z 2 belkami w BJJ, 7 maja wystartuje w NAGA World Championship, a w czerwcu udam się na mundial IBJJF w Kalifornii.
- Czy widzisz nazwisko Abramiuk np. na KSW 18?MA: Bardzo chciałbym zobaczyć, ale niestety jest to chyba mało prawdopodobne, nigdy nie było żadnych propozycji od tej organizacji.
- Czy myślisz, że MMA w Polsce ma szanse rozwinąć się tak bardzo jak w innych krajach?MA: Myślę, że nie. Niestety ale u nas w kraju są za małe pieniądze w tym sporcie, aby zawodnicy mogli się skupić tylko na treningach i nie musieli robić innych rzeczy, żeby się utrzymać. Bez 100% zaangażowania niestety nikt mistrzem nie zostanie.
- Twoim marzeniem jest?MA: Pas UFC, walka w Japonii, występ na olimpiadzie.
- Ostatnie pytanie, może rozwiejemy ten spór, który toczy się od kilku miesięcy w Polsce. Czy uważasz, że Marcin Najman jest sportowcem?MA: Ja Najmana poznałem, kiedy występował w jakimś programie w TV, trudno było by mi wymienić jakieś jego osiągnięcia sportowe, dlatego dla mnie jest przede wszystkim celebrytą, a nie sportowcem.
