MACIEJ GÓRSKI: 'NIKOMU ŁATWO Z DROGI NIE ZEJDĘ'

Dodano: 8 marca 2011 22:07
MACIEJ GÓRSKI: 'NIKOMU ŁATWO Z DROGI NIE ZEJDĘ'
Redakcja, KSW
Obraz własny
Wywiad z Maćkiem Górskim.

Dziś pragniemy zaprezentować fanom obszerną rozmowę z Maciejem Górskim (10-4), finalistą turnieju wagi lekkiej. "Highlander" w rozmowie opowiada o swoich dotychczasowych przeciwnikach, przygotowaniach do walki z Niko Puhakka, a także typuje wynik jedej z walk na gali KSW15. Cała rozmowa poniżej. 

CAŁY WYWIAD W ROZSZERZENIU >>>- Zaręczyny, dwie wygrane w efektownym stylu walki na KSW14 i wreszcie narodziny córki. Powodów dla których nie trzeba Ciebie mobilizować przed finałem turnieju wagi lekkiej jest chyba więcej? Maciej Górski: Tak. Poprzedni rok był bardzo intensywny i bardzo owocny. Mam nadzieję, że nowy rok przyniesie same sukcesy. Powodów i mobilizacji jest całe mnóstwo, ludzie zaangażowani w przygotowania, cały „Highlander Team” jest jak rodzina, wszyscy trenerzy, przyjaciele i szef w pracy! Oczywiście moje dwie księżniczki Zosia i nasza mała Lilka, która już zaliczyła pierwszy obóz KSW i ma nawet dyplom (śmiech). Wszystkim tym ludziom dedykuję tę walkę, ale szczególnie mojej narzeczonej i córeczce. Nie mogę zapomnieć również o promotorach. Panowie co mają garniaki w prążki robią dobrą robotę. Wiem, że będzie jeszcze na to czas, ale wszystkim tym ludziom dziękuję. Również tobie mój drogi! 

- Jak przebiegają przygotowania? Z kim trenujesz? MG: Tak jak zwykle, czyli zapier…! Myślę, że jest dobrze. Jestem spokojny i nie ma powodów do większych zmartwień. To trochę śmieszne, bo zawsze myślę, że każde następne przygotowania to już rutyna i powtórzymy to, co już przerabialiśmy, ale niestety zawsze przebiegają specyficznie i inaczej niż poprzednie. Czasem jest śmiesznie, czasem ciężko, czasem nerwowo, ale tak naprawdę to nie jest to takie istotne. Ważny jest finał, który zwieńczy naszą pracę. Jestem dobrej myśli. - Czy trenujesz konkretnie pod walkę z Niko Puhakką? MG: Trenuję jak profesjonalista, przynajmniej staram się, więc jest ten element przygotowania pod przeciwnika. Ale pamiętam, że walka to walka i zawsze mogą być jakieś niespodzianki. Myślę, że Niko Puhakka też nie leży na kanapie i nie ogląda MTV tylko ostro trenuje i ta walka będzie godna zapamiętania. - Co możesz powiedzieć o swoim przeciwniku? Chyba nie łatwy pojedynek czeka Górala? MG: Powiem ci, że patrząc na moich przeciwników to od początku startów w MMA żaden nie był łatwym rywalem. Idziemy w górę, poziom rośnie, więc trzeba walczyć z coraz lepszymi i na pewno Fin tanio skóry nie sprzeda. Ale ja powiedziałem coś na początku tej historii turniejowej, że każdy, kto będzie chciał zdobyć ten pas nie będzie mieć łatwo, a ja na pewno nikomu z drogi nie zejdę. - W trailerze promującym KSW15 powiedziałeś, że jeśli Puhakka chce w efektownym stylu walczyć z Tobą przez trzy rundy to musiałby zacząć trenować już po KSW14. Co miałeś na myśli? MG: Uważam, że jest solidnym, wyrachowanym, skutecznym zawodnikiem, który walczy bardzo praktycznie, ale nie jest nie do pokonania! Cała reszta to część taktyki o której jak wiesz nie rozmawiam przed walką. - Jak zamierzasz pokonać Fina? Zamęczyć przez dwie rundy i dokonać w trzeciej egzekucji, czy wychodzisz i jesteś nastawiony na szybkie TKO lub KO? MG: Mamy pewien pomysł i plan. Myślę, że to się uda. Jeśli chodzi o TKO i KO to nie mam planu, okazja jest moim planem. - Walka na KSW15 to tzw. "życiówka". Czy całkowicie pochłonęły ciebie przygotowania, czy oprócz treningów masz jeszcze pracę? MG: Pewnie, że mam. Na początku roku zmieniłem miejsce pracy i teraz dzięki temu, gdy się przygotowuję do walki moja Zosia i córka mogą mnie oglądać w domu. Wiem, że może się powtórzę, ale jestem strasznie wdzięczny mojemu szefowi i menadżerowi, że stwarzają mi takie warunki pracy. Że jakoś to wszystko klej w całość, chociaż czasem nie jest łatwo, ale to już opowiadałem w wywiadzie dla jednego z portali. - Na KSW15 dojdzie do kilku arcyciekawych walk. Ja chciałbym zapytać ciebie jedną z nich, mianowicie o pojedynek Karola Bedorfa z Rogentem Lloretem. Kto wygra? MG: Wygra Bedorf. Jest jednym z mądrzejszych zawodników wagi ciężkiej, który mysli w ringu. - Maciek chciałbym, żebyś na koniec zaprosił wszystkich do oglądania gali KSW15.MG: Zapraszam wszystkich fanów, sympatyków, zarówno tych, którzy nie wiedzą czym jest MMA i czym jest KSW do oglądania gali KSW15. Emocjonujące pojedynki, prezentujący światowy poziom zawodnicy i doskonała jak zawsze oprawa zapewnią Wam moc niezapomnianych emocji. Poza tym kilku z nas będzie toczyć ważne walki w swoim życiu, dlatego nie możecie nas zostawić. Będzie nam niezmiernie miło toczyć pojedynki przed najwspanialszą publicznością!Rozmawiał Artur Przybysz

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO