CHRIS HORODECKI: 'WRÓCĘ DO UFC'
Przedstawiamy Wam wywiad z posiadającym polskie korzenie Kanadyjczykiem Chrisem Chorodeckim (16-3), który przeprowadziliśmy po jego grudniowej walce z Donaldem Cerrone. Gdyby Chris wygrał, dostałby szansę w największej na świecie organizacji MMA, jaką jest UFC. W rozmowie mówi nam między innymi o tym jak się czuje po porażce, kiedy walczy i czy dalej chce przyjechać do Polski.- Chris, ostatni raz Cię oglądaliśmy Cię kilka miesięcy temu. Jak się czujesz?Chris Horodecki: Czuję się naprawdę świetnie. Po ostatniej walce wróciłem do domu na święta Bożego Narodzenia i zaraz po sylwestrze zacząłem znów ciężko trenować. Nie mogę już się doczekać następnej walki, gdyż jestem znów w doskonałej formie.
- Niestety przegrałeś z Donaldem Cerrone i nie podpisano z Tobą kontrkatu w UFC. Co o tym myślisz?CH: Po połączeniu się UFC z WEC dywizja lekka jest bardzo dobrze obsadzona. Byłem bardzo zdziwiony i zdegustowany tym, że UFC nie podpisało ze mną kontraktu, gdyż mój pojedynek nie był eliminacyjny!
- Masz nadzieję na walki w tej organizacji?CH: Oczywiście! Trenuję po to, aby walczyć dla UFC.
- Czym się aktualnie zajmujesz?CH: Teraz trenuje w swoim mieście w Kanadzie, jakim jest Londyn - dokłądniej w Adrenaline Training Center. Niedawno udałem się do Las Vegas, gdzie udał się ze mną mój trenrr Shawn Tompkins i to właśnie z nim przygotowuje się do następnego pojedynku. Kiedy nie trenuję, to pomagam w budowaniu sal dla zawodników na terenie Kanady.
- A wiadomo już kiedy wrócisz do MMA?CH: Walczę 2 kwietniam na pierwszej historii gali MMA w Ontario, gdyż wcześniej w tym stanie był zakaz. To będzie znakomity event.
- Mówiłeś, że wakacje przylatujesz do Polski i robisz seminarium. Plany się nie zmieniły? CH: Oczywiście, że nie. Przylecę do Polski i będę chciał zrobić seminarium oraz potrenować z gwiazdami polskiego MMA. Jestem pewien, że to będzie znakomite doświadczenie i już nie mogę się doczekać.