DIEGO NUNES: 'NIGDY NIE ZAWALCZĘ Z ALDO'

Przedstawiamy część wywiadu z Diego Nunesem (16-1), w którym 29-letni Brazylijczyk opowiedział szczerze o swoich marzeniach, wierze w Boga oraz otwarcie przyznał, że nigdy nie zawalczy z rodakiem i przyjacielem, Jose Aldo (18-1).- Jose Aldo jest twoim kolegą, a Ty oznajmiłeś że nie będziesz z nim walczyć. Czy odmówisz walki o pas, gdy wygrasz swoją najbliższą walkę, a Aldo pokona Marka Hominicka? Diego Nunes: Oczywiście. Nie ma nic wspanialszego niż wierność w stosunku do drugiej osoby, czy jest to ktoś z rodziny, przyjaciel, czy kolega z pracy... Honor okażą Ci tylko te osoby, którym i Ty go okażesz. Staram się być wierny Bogu i wszystkim rzeczom, które mi podarował, m.in. rodzinie, żonie i przyjaciołom. Ja i mój zespół jesteśmy ze sobą zgrani. Podczas gdy jeden jest na szczycie, reszta pomaga mu tam pozostać jak najdłużej, oczywiście jeżeli Bóg pozwoli. Kiedy jest czas aby błyszczeć, staram się go wykorzystać i wiem że moja szansa niedługo nadejdzie. - Rozważasz zmianę kategorii wagowej by dostać walkę o pas UFC?DN: Nie, nie biorę tego pod uwagę. Będąc całkiem szczery powiem, że nie jest to moim najważniejszym celem. Pas UFC nie jest tym, na czym mi najbardziej zależy. Jeżeli coś ma się wydarzyć, to się wydarzy. Bóg da nam wszystkim szansę bycia sławnym, my tylko musimy ją wykorzystać i spróbować spełnić nasze marzenia. Gdybym pragnął pasa mistrzowskiego, spróbowałbym swoich sił w walkach K1 lub zdobyłbym go w jakiejś organizacji Muay Thai. Gdy dorastałem było to moim marzeniem i wciąż nim jest. Co do UFC, to wiem, że dojdę do najwspanialszych momentów mojej kariery właśnie tutaj. Dopiero się rozkręcam.