MICHAEL BISPING: 'CZŁOWIEK Z NAROŻNIKA RIVERY CAŁY CZAS SIĘ NA MNIE WYDZIERAŁ!'

Dodano: 27 lutego 2011 22:26
MICHAEL BISPING: 'CZŁOWIEK Z NAROŻNIKA RIVERY CAŁY CZAS SIĘ NA MNIE WYDZIERAŁ!'
Jakub Madej, MMA Mania
Obraz własny
Bisping o byłym przeciwniku i jego drużynie.

Prezentujemy Wam wypowiedź Michaela Bispinga (21-3) po swoim pojedynku na gali UFC 127, gdzie znokautował Jorhe`a Riverę. Popularny "Count" opowiada o przyczynie sprzeczki podczas ważenia przed wczorajszą galą, a także o bezsensownym jego zdaniem, nagrywaniem filmów wideo, w których oczernia się przeciwnika.  - To mnie po prostu podbuduje na długi czas. Podczas gdy oni nagrywali te filmiki i oczerniali mnie, ja skupiłem się na treningach i go po prostu pokonałem. Biorę swoją pracę do siebie i próbuję być dobrym ambasadorem sportu i autorytetem dla moich dzieci, więc nie lubię takich przed walkowych konfrontacji. Jednak, jeden z ludzi od jego narożnika obrażał mnie, wyzywał od skur****ów, d**ków po walce, krzyczał na mój narożnik. Jorge powiedział, że to po prostu promocja, jednak ja odparłem: "nie, to nie jest promocja. Nie oczerniaj mnie w internecie. Mój syn to zobaczył, jego przyjaciele w szkole także i teraz mu dokuczają...". To nie jest dla mnie biznes, to dla mnie osobista sprawa. Nie splunąłem na jego narożnik, naplułem na ziemię, żeby pokazać co o nim sądzę. Przepraszam za to, nigdy wcześniej się tak nie zachowywałem i naprawdę przepraszam za stratę kontroli - powiedział Michael Bisping. 

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO