KRZYSZTOF GUTOWSKI PO EXTRA GALI SPORTÓW WALKI
Po zwycięskim pojedynku na Extra Gali Sportów Walki w Poznaniu, mieliśmy okazję porozmawiać z Krzysztofem Gutowskim z Warszawskiego Klubu Garuda Muay Thai Gym. Przypomnijmy, iż Krzysiek w trzeciej rundzie znokautował Roberta Rajewskiego.
CAŁY WYWIAD W ROZWINIĘCIU >>>- Krzysiek, początek walki nie był zbyt dobry w Twoim wykonaniu. Wyglądałeś na nierozgrzanego. Co sie stało?Krzysztof Gutowski: Faktycznie tak to wyglądało. Zdązyłem jedynie się nasmarować, nie przeprowadziłem odpowiedniej rozgrzewki. Tak na dobrą sprawę to "wszedłem" w walkę dopiero od drugiej rundy.- I właściwie w tej odsłonie Twój pojedynek się zakończył. Wyprowadziłeś świetne kopnięcie okrężne na głowę przeciwnika. Czy to jest Twoja akcja firmowa, czy może tak po prostu to wyszło?KG: Ćwiczę różne kombinacje na treningach. Oczywiście kopnięcia okrężne także, natomiast tutaj to był zupełny przypadek. Akurat przeciwnik się odkrył i stało się!
- Czy nie miałeś wrażenia na ringu, że Twój przeciwnik był był zbyt pewny siebie? Można nawet stwierdzić, że w ringu zachowywał się lekceważąco, opuszczał gardę...KG: Może trochę. Jednak szczerze mówiąc skupiałem się na sobie, aby dać dobrą walkę i wygrać. I tak się stało.- Z tego co wiem, w grudniu ubiegłego roku walczyłeś na gali w Utrechcie (Holandia). Tam niestety przegrałeś. Czy masz plany zawalczyć kolejny raz w "Kraju Tulipanów"?KG: Napewno będzie jeszcze okazja tam pojechać i dobrze się zaprezentować. Z takich najbliższych planów to 19. marca na gali Kickboxingu w Kopenhadze będę walczył z Mohammedem El-Mirem. Po tym starciu okazę się co dalej.- Teraz będziesz odpoczywał czy odrazu wracasz na salę?KG: Odrazu wracam do zajęć, żeby ciągle byś w rytmie treningowym. Chciałbym na końcu wywiadu pozdrowić wszystkich moich fanów i czytelników sporty-walki.org!Rozmawiał Wojtek Dąbrowski.
