FEDOR: 'CHCIAŁEM DALEJ WALCZYĆ! MOJA KARIERA JEST TERAZ W RĘKACH BOGA!'
Wszystkim fanom MMA gala Strikeforce: Fedor vs. Silva utkwi w pamięci na długi czas, a to wszystko za sprawą walki wieczoru. Jak doskonale wiemy, Fedor Emelianenko (31-3) nie został wypuszczony do trzeciej rundy na sobotniej gali, przez co odnotował drugą porażkę z rzędu. Po walce, "Ostatni Car" przyznał, że był to jego najprawdopodobniej ostatni występ w klatce, jednak jak dzisiaj napisał na swoim Twitterze, niedługo zapadnie oficjalna decyzja dotycząca dalszej kariery zawodnika z Rosji. Poniżej zamieszczamy wypowiedź Fedora.- W odpowiedzi na pytania dotyczące kontynuowania przeze mnie kariery, zadecydujemy o tym niebawem. Wszystko jest w rękach Boga! Chcę podziękować wszystkim za miłe słowa i życzenia. Chciałem kontynuować walkę z Silva. Doktor robił wszystko co mógł, jednak niestety pojedynek został zatrzymany. - powiedział Fedor Emelianenko.