DANA WHITE: 'BANUELOS MÓGŁBY WYGRAĆ POJEDYNEK Z TORRESEM!'
Były mistrz wagi koguciej w WEC Miguel Torres (39-3) na sobotniej gali zwyciężył z mniejszym o 15 centymetrów Antonio Banuelosem (18-7). Publika zgromadzona w Las Vegas zdecydowanie nie zgadzała się z werdyktem sędziów, jednak Miguel zadał więcej, bo aż 104 ciosy, zawodnikowi drużyny "The Pit", który zadał 17 ciosów mniej. Torrest jest szczęśliwy z rezultatu swojego planu na pojedynek, który skutecznie został spełniony. Poniżej prezentujemy wypowiedzi zwycięzcy na gali UFC 126 oraz właściciela organizacji UFC, Dana White.- Tym razem miałem konkretny plan na walkę. W pierwszych dwóch pojedynkach, które przegrałem w WEC, poległem tylko i wyłącznie przez to, że zachowywałem się zbyt agresywnie. Była to dla mnie spora nauczka. Teraz jest ze świetnym obozem w Tristar w Montrealu i ćwiczę specjalną taktykę na każdego przeciwnika. Teraz muszę wykorzystywać mój zasięg i umiejętności bokserskie. Wiem, że mniejsi zawodnicy są bardzo niebezpieczni ze swoimi prawymi sierpowymi - powiedział Miguel Torres.- Miguel miał świetną walkę. Słuchaj, jeżeli walczysz z mniejszym o 15 centymetrów zawodnikiem to chcesz iść z nim na wymianę ciosów? Nie! Powinieneś wykorzystywać swój zasięg ramion i powoli go obijać. Aktualnie, moja krytyka jest skierowana w stronę Antonio. Sam powiedział, że zmniejszył dystans na ostatnie dziesięć sekund trzeciej rundy... Nie mógł tego zrobić wcześniej? Przez cały pojedynek był powoli rozbijany, a jego narożnik co chwilę krzyczał: "Co ty robisz? Nie możesz stać tak daleko od niego tylko zmniejszaj dystans!". Myślę, że Miguel Torres świetnie wykorzystał swój plan na walkę i ludzie byli zachwyceni. Większość osób spodziewało się, że oboje wybiegną i zaczną szalone widowisko. Oni jednak wyszli ze swoim planem i strategią na starcie. Większość walki stoczyli w stójce, a Miguel zadawał świetne sierpy. Trzymał dystans i skutecznie zwyciężył. Sądzę, że była to świeta walka! - powiedział Dana White.