PAUL REED PO KSW EXTRA 2 W EŁKU
Tuż po KSW Extra 2 w Ełku naszej redakcji udało się porozmawiać z Paulem Reedem (15-8-1), który podczas wspomnianego eventu uległ przez TKO Arturowi Sowińskiemu (9-4). Szkot opowiada między innymi o porażce i chęci rewanżu...- Cześć Paul. Jak się czujesz po walce?Paul Reed: Jest mi przykro z powodu porażki...- Co myślisz o swojej przegranej?PR: W pewnym momencie walki dostałem bardzo mocny cios w brzuch i nie mogłem się po nim pozbierać. To było dobre uderzenie w wykonaniu Artura.- Wiedziałeś, że "Kornik" będzie tak dobrze przygotowany?PR: Tak, tego się właśnie obawiałem.- Chciałbyś rewanżu?PR: Oczywiście, ale nie sądzę by do niego doszło - miałem jedną szansę. Może obiorę inny kierunek kariery i zmienię swoją dywizję. Może skończę karierę za jakiś czas? Gratulacje dla Artura, ponieważ jest naprawdę dobrym zawodnikiem i ma przed sobą wielką przyszłość. Chciałem pokazać jak dobrze umiem walczyć...- Co teraz będziesz robił?PR: Wracam do treningów, ponieważ 26 lutego zawalczę z dobrym Szwedem Hamidem Corassanim. Następnie 17 kwietnia stoczę walkę o pas Szkocji i mam nadzieję na jeszcze kilka fajnych propozycji. Mogę walczyć już jutro, ponieważ trapi mnie tylko ten cios na korpus.
- Chciałbyś powiedzieć coś polskim fanom?PR: KSW robi najlepsze gale i polska społeczność może być dumna, że ma w swoim kraju takie show. W U Was są też wspaniali fani, których pozdrawiam i mam nadzieję, że zobaczymy się już wkrótce. Przepraszam za przegraną.