GSP: ROGER GRACIE DAŁ MI PORZĄDNY WYCISK
Georges St. Pierre (21-2) w roku 2010 został zapytany o wrażenia po treningu z Rogerem Gracie (3-0), aby przetestować samego siebie. Powiedział wtedy: "Dostałem naprawdę porządny wycisk" i zdecydował się pozostać w akademii, potrenować z Rogerem do jego ostatniego pojedynku, który zwyciężył poprzez jednogłośną decyzję z Joshem Koscheckiem.W 2011 roku, Kanadyjczyk powrócił na salę treningową, aby pomóc Rogerowi w przygotowaniach do jego najbliższego pojedynku w Strikeforce z Trevorem Prangley`em. Popularny "The Rush" zdecydowanie chwalił swojego kolegę: "Roger jest naprawdę dobry w tym, że przeniesie walkę tylko tam, gdzie on chce aby się toczyła - czyli na ziemię. On jest naprawdę dużo lepszym zawodnikiem niż ludzie myślą. Nie jest fighterem używającym tylko Jiu-Jitsu. Roger jest prawdziwym zawodnikiem mieszanych sztuk walki."