SCHAUB OKAŻE RESPEKT DO CRO COPA
Brendan Schaub (7-1) już 19 marca wkroczy do klatki, aby zmierzyć się z Mirko Filipovicem (27-8-2). Jak sam mówi, próbuje wywrzeć presję na przeciwniku, czego bezwzględnie brakuje u "Cro Copa". - Myślę, że niektórzy łapią się i obdarzają Mirko zbyt dużym szacunkiem. Oni nie patrzą na końcówkę starcia. Jeżeli zobaczysz jego ostatnie walki, mocniejsi przeciwnicy to jedynie Frank Mir czy Pat Barry, jednak oni weszli do oktagonu i pokazali, że jest dla nich tak jakby przykładem. Respektuję Cro Copa, jednak mniej niż tamci zawodnicy. Tak samo było z Gonzagą. Obdarzałem szacunkiem tamtych ludzi i walczyłem najlepiej na gali. W taki sposób pokazuję respekt dla moich przeciwników - wchodzę do klatki, po prostu walczę i próbuję urwać im głowy. W walce z Filipovicem nie będzie piątek czy uścisków - to wam mogę zapewnić - powiedział Schaub.