SCHAUB JEDNAK Z 'CRO COPEM' NA UFC 128!
Wbrew wcześniejszym informacjom Brendan Schaub (7-1) nie będzie walczył ze Stefanem Struve, ani też z Frankiem Mirem. Zamiast tego, jego przeciwnikiem na UFC 128 będzie weteran MMA Mirko „Cro-Cop” Filipovic (27 - 8 – 2). Gala odbedzie się 19 marca w Prudential Center w Newark. Według informacji prasowych, kontrakty na walkę zostały podpisane we wtorek rano. Po raz pierwszy o walce poinformował brytyjski magazyn „Fighters Only” w swoim wtorkowym wydaniu. Nie wiadomo dlaczego nie odbędzie się wstępnie planowany pojedynek Schauba ze Stefanem Struve, który został już zaakceptowany przez obu zawodników. Schaub wkroczy do oktagonu z bardzo dobrą passą trzech zwycięstw z rzędu. “Hybryda” pokonał Chase’a Gormleya, Chrisa Tuchscherera i ostatnio, Gabriela Gonzagę. Podczas walki na UFC 121 z Gonzagą, Schaub użył swojej niezwykłej szybkości, aby całkowicie kontrolować starcie i pewnie wygrał walkę u wszystkich trzech sędziów. O Schaubie zrobiło się głośno po “Ultimate Fighter 10”, gdzie dostał się do finału, ale przegrał przez nokaut z Roy’em Nelsonem po 3 minutach i 45 sekundach pierwszej rundy. Filipovic przegrał swoją ostatnią walkę z Frankiem Mirem. Podczas ich wrześniowej walki na UFC 119 Mir znokautował weterana federacji Pride w ostatniej minucie ostatniej rundy po potwornym uderzeniu kolanem. Walka nie należała jednak do emocjonujących, obaj zawodnicy często klinczowali i zadawali niewiele ciosów. Przed pojedynkiem z Mirem, Cro Cop, po zaciętych walkach pokonał Anthony’ego Perosha i Pata Barry’ego na galach UFC 110 i 115. Karta UFC 128 nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona, ale najprawdopodobniej w walce wieczoru zmierzą się Mauricio “Shogun” Rua (19 – 4) i Rashad Evans (15 - 1 – 1) w walce o pas dywizji półciężkiej. Na wspomnianej gali zobaczymy też pojedynki Kurta Pellegrino (16 – 5) z Gleisonem Tibau (21 – 7) oraz Mike’a Pyle’a (20 - 7 – 1) z Ricardo Almeidą (13 – 4).