JOSH KOSCHECK: 'JEŚLI JESTEM TYM ZŁYM, TO DLACZEGO MASA FANÓW CHCE ODE MNIE AUTOGRAF?'
Zawodnik UFC wagi półśredniej, Josh Koscheck (15-4) zapytał wczoraj wieczorem:
- Skoro twierdzicie, że przed dzisiejszą walką jestem niepopularny i ludzie wolą St-Pierre'a (20-2) to czemu po mimo tego czekają na mnie rzesze fanów proszących mnie o autograf? Nie obchodzi mnie, to czy zaszłem za skórę Georgesowi, czy nie. Musicie zapytać samego Georgesa to może wam odpowie czy czymś go wkurzyłem. Tak wogóle to niech sobie myśli co chce, mam to gdzieś. Troszcze się o siebie, chcę być mentalnie przygotowany żeby wygrać tą walkę. Dzień 11 grudnia jest dla mnie bardzo ważny. Nie rozumiem tak samo ludzi, którzy mówią o mnie źle a gdy mnie już zobaczą proszą o autograf i zdjęcie ze mną. Wydaję mi się, że skoro jeszcze coś odemnie chcą to może jednak nie jestem jeszcze ten najgorszy. Macie przykład Georges St-Pierrea, która stara się być dobrym chłopczykiem w oczach widzów i fanów. Każdy chce zobaczyć jak skopie mi tyłek, bo to ja jestem ten zły pan a on ręka sprawiedliwości. Każdy będzie czekał aż mnie znokałtuje - powiedział Koscheck.