RELACJA Z GALI IFC: WINNER PUNCH

Dodano: 24 listopada 2010 09:57
RELACJA Z GALI IFC: WINNER PUNCH
Redakcja, Express Bydgoski
Sylwester Wosko
Wyniki i relacja

Na krótko przed galą Winner Punch (z ang. zwycięski cios) kibice kupowali jeszcze bilety. - Czekamy na widzów. Impreza rozpocznie się z poślizgiem - mówił prezenter. Do „Łuczniczki” przybyło ich około trzy tysiące.

Aż w końcu rozpoczęło się. Do ringu poproszono gości: mistrza olimpijskiego w judo z Atlanty Pawła Nastulę i znanego, kontrowersyjnego ze swych wypowiedzi rapera 34-letniego Ryszarda Andrzejewskiego „Peję”. Ten ostatni w młodzieńczych latach sam rywalizował na tatami i został uhonorowany złotą odznaką Polskiego Związku Judo. Po chwili wykonał kilka utworów m.in. „Randori” (z jap. sparing, inaczej walka umowna, partnerzy starają się nawzajem kontrolować swoje techniki).

Podczas piątkowej gali rozegrano 14 pojedynków (11 w MMA, 3 w K-1), a sympatycy Mieszanych Sportów Walki (MMA) dopingowali swych ulubieńców, choć byliśmy także świadkami okrzyków „WKS, WKS”... Pełną lsitę wyników znajdziecie w rozwinięciu.

Kiedy w ringu pojawili się fighterzy głównych starć (K-1 open) bydgoszczanin Damian „Turbo” Trzciński i Tomasz Sarara miejscowa publiczność gorąco zagrzewała do walki zawodnika Fight Club Krakowiak. Oglądaliśmy uderzenia kolanami, w udo, czyli popularne lowkicki, było wiele kopnięć nogami na niższe i wyższe partie. Zadawano serie ciosów, częstokroć na gardę. Znaczniej korzystniej - zdaniem sędziów - wypadł walczący bardzo ambitnie Damian Trzciński, któremu wręczono okazały puchar prezydenta Bydgoszczy.

 - Ta potyczka przypadła mi do gustu - komentował jeden z kibiców.

Organizatorzy zapowiadali pokaz tańca Brazylijek, lecz, niestety, publiczność zmuszona była zadowolić się występem rodzimego zespołu. Nie doszedł także do skutku pojedynek wieczoru Roberta Jocza z Niemcem Stefanem Steffenem. Ten ostatni zrezygnował w ostatniej chwili. Polak szybko znalazł jednak zajęcie i wraz z red. Mirosławem Wysockim komentował walki dla TVP Bydgoszcz.

Były za to, w wykonaniu adeptów KU UKW AZS, pokazy judo oraz krav magy (izraelski system walki i samoobrony).

Z zawodników znad Brdy z dobrej strony zaprezentowali się: Zbigniew Stawicki (K-1) oraz zapaśnik Gwiazdy Robert Świerblewski (MMA).

- Miałem tremę, czułem presję kibiców, ale wszystko skończyło się dobrze - powiedział Stawicki.

Natomiast Paweł Nastula podsumował: - Było fajnie, takie imprezy w Polsce mają przyszłość.

 

Walka wieczoru:K-1: Damian Trzciński pok. Tomasza Sararę przez decyzję

Walki K1:Daniej Jędrzejewski pok. Roberta Beraka przez decyzjęZbigniew Stawicki pok. Pawła Miedera przez decyzję

Walki MMA:Jarosław Zjeżdżałka pok. Michał Pufhal przez decyzjęPaweł Snopczyński pok. Grzegorza Trędowskiego przez poddanie (duszenie trójkątne rękoma)Marcin Kabat pok.  Adama Binka przez TKO, Runda 1Marcin Grześkowiak pok. Mariusza Linke przez TKO (uraz ręki i interwencja lekarza), Runda 1Łukasz Bogdan pok. Wojciecha Kołosowskiego przez decyzjęPiotr Struś pok. Adama Stępnika przez TKO, runda 2Michał Starbała pok. Przemysława Grabowskiego przez KO, Runda 1Robert Świerblewski pok. Ryszarda Andruszko przez TKODaniel Omielańczuk pok. Piotra Mlinskiego przez decyzję po dogrywcePiotr Piotrowski pok. Pakulnisa przez poddanie (mata leo)

 

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO