OVEREEM ODPOWIADA: BROCK LESNAR NIE JEST W PIĄTCE NAJLEPSZYCH WAGI CIĘŻKIEJ
Dana White w ostatnich dniach powiedział, że nazwisko Alistaira Overeema (33-11) nie powinno widnieć w rankingach dziesieciu najlepszych zawodników wagi ciężkiej. "Demolite Man" nie chciał byćdłużny i w jednym z wywiadów, który Wam prezentujemy poniżej, stwierdził, że Brock Lesnar (5-2) nie łapie się do pierwszej piątki wspomnianego zestawienia,.
- Jak Dana White zobaczył Twoje nazwisko w rankingach dziesieciu najlepszych zawodników wagi ciężkiej, to pokusił sie o negatywne komentarze. Co o tym myślisz?Alistair Overeem: Dana ma prawo do własnego zdania i ma kilka trafnych argumentów, ale wydaje mi sie, że nie są one wystarczajaco silne.
- Co sądzisz o tych jego argumentach?AO: Wiesz, on myśli, że moje nazwisko na liście dziesięciu najlepszych zawodników wagi ciężkiej to jakaś wielka pomyłka. Chcę przypomnieć, że ostatnio jestem bardzo aktywny i przejście z dywizji połciężkiej do wyższej okazało się strzałem w dziesiątkę. Jestem niepokonany od 2008 roku, a co ważniejsze tylko w jeden z tych pojedynków nie zakońćzył się moją wygraną już w pierwszej rundzie. Dana może powiedzieć, że to nic takiego, ale mi i tak wielką radość sprawia obecność w tych rankingach.- A jakie Ty masz argumenty na swoja obecnośc w top 10?AO: Przede wszystkim on mówił, że ja nie walczyłem z nikim z pierwszej dziesiątki i to jest nieprawdą! Kiedy stawałem na przeciw Bretta Rogersa, to on był w tych rankingach, po tym jak wygrał między innymi z Arlovskim. Teraz szef UFC mówi, że Rogers nie powinien się znajdować nigdy w takich zestawieniach, ale to tak samo jak ja bym powiedział, że Brock Lesnar nie powinien plasować się w pierwszej piątce, ale to moja opinia. To co zrobił z nim Cain było niesamowite, a dodatkowo wygrywał on tylko z weteranem Couture, Frankiem Mirem (w pierwszej walce z nim przegrał) i mało brakowało, a uznał by wyższość Carwina.
