JOSH THOMSON WYOBRAŻA SOBIE ŻYCIE BEZ MMA
Były mistrz Strikeforce w wadze lekkiej, Josh Thomson (18-3) co raz częściej myśli o tym, aby zakończyć swoją karierę i żyć jak normalny człowiek. 32-letni zawodnik stwierdził, że jeszcze tylko kilka lat będzie w stanie walczyć na najwyższym poziomie i właśnie przed upływem okresu 100. procentowej sprawności chcę zdobyć jeszcze raz mistrzowski pas, który odebrał mu Gilbert Melendez (18-2) w 2009 roku na gali Strikeforce - Evolution. Teraz Thomson chciałby stanąć na przeciw zawodnika federacji Dream, Tatsuya Kawajiriego (26-6-2).
- Czuję, że narazie zrobiłem wszystko co mogłem. Ostatnio dużo walczyłem i teraz chcę spróbować się po raz ostatni w drodze po tytuł. Mam już tyle lat, że chcę się ustatkować, otworzyć siłownie i założyć rodzinę, bo chcę robić wszystko po swojemu. Myślę, że jeśli wygram swój nastęny pojedynek z Tatsuya'em to dostanę szansę bicia się o pas mistrzowski, więc z niecierpliwością na nią czekam - jestem gotowy. - powiedział "The Punk".