BOKS I MMA - ŁACZYMY POKOLENIA
GMITRUK PROMOTION stawia na sporty walki. Andrzej Gmitruk od lat związany ze światem boksu, chce tworzyć nowe widowiska sportowe. CHEŁM BOXING SHOW 2010 to wielowymiarowe show, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Podczas gali fani boksu będą mieli okazję zobaczyć aż dwie zawodowe walki, w których stawką będą mistrzowskie pasy. W walce wieczoru o pas Intercontinental IBO w wadze junior ciężkiej, zmierzą się młodzieżowy mistrz świata WBC Interim – Mateusz „MASTER” Masternak i Ismail Abdoul. O mistrzostwo świata juniorów TWBA w kategorii półśredniej zawalczy Łukasz Maciec, który skrzyżuje rękawice z Saberem Gasmi. Organizator gali GMITRUK PROMOTION wspólnie z Okiński Team przygotowali również niespodziankę dla fanów MMA – dwa pojedynki w kategorii do 93kg. z udziałem Krzysztofa Jotko i Marcina Naruszczka.
To już ostatni tydzień przygotowań do CHEŁM BOXING SHOW 2010. – Chcemy, żeby to była impreza, którą zapamiętają mieszkańcy Chełma. To będzie widowisko na wysokim sportowym poziomie, ale nie zabraknie również elementów muzycznych i tanecznych – mówi Andrzej Gmitruk. Podczas gali w Chełmie fani sportów walki będą mieli okazję zobaczyć nie tylko walki zawodowych pięściarzy, ale również zawodników MMA. – W USA mieszane sztuki walki zyskują coraz większą popularność, zwłaszcza wśród młodych ludzi. W Polsce o zainteresowaniu MMA świadczą m.in. wysokie wyniki oglądalności gal UFC. Na naszych imprezach chcemy połączyć to, co najlepsze w boksie zawodowym a więc tradycję i dobrą polską szkołę z widowiskowością MMA – dodaje. Na gali w Chełmie publiczność zobaczy, więc dwa zawodowe pojedynki MMA z udziałem zawodników OKIŃSKI TEAM WARSZAWA. – Myślę, że to znakomity pomysł. Taka impreza ma szansę połączyć dwa pokolenia - ludzi wychowanych na tradycjach bokserskich z młodzieżą zafascynowaną MMA. To bardzo ważne, by pokazywać, że elementy boksu są mocno wplecione w mieszane sztuki walki, podkreślać widowiskowość MMA, ale również tradycję dobrej polskiej szkoły boksu, którą prezentują zawodnicy Andrzeja Gmitruka – mówi Mirosław Okiński założyciel teamu. Obaj trenerzy świetnie się rozumieją, zwłaszcza, że łączy ich wspólny cel – CHEŁM BOXING SHOW 2010.
W piątkowy wieczór 5 listopada fani sportów walki zobaczą w ringu Krzysztofa Jotko, 25-letnie zawodnika, który swoją przygodę z mieszanymi sztukami walki zaczynał od breakdance’u. – Krzysiek był świetnym tancerzem, ale MMA zawsze go fascynowało. Breakdance dał mu niesamowitą sprawność. Krzysiek jest bardzo elastyczny, szybki a przy tym zupełnie nieprzewidywalny w walce. Jego pojedynki wzbudzają ogromne emocje, są widowiskowe a przy tym Krzysiek ma to „coś”, jako zawodnik, czym potrafi poderwać publiczność – tłumaczy Mirosław Okiński. Krzystof Jotko trenuje MMA od ponad 2 lat, na swoim koncie ma już 25 zwycięskich amatorskich walk MMA i jedną zawodową. W Chełmie zmierzy się z Kamilem Szymuszowskim. Druga walka MMA jak zapewnia Mirosław Okiński, to może być prawdziwa sportowa wojna. – To będzie bardzo ważny pojedynek dla obu zawodników, ale myślę, że w szczególności dla Marcina Naruszczka z Okiński Team – mówi. Marcin i Grzegorz Cieśliński spotkali się w amatorstwie. Podczas jednej z walk, Grzegorz był bliski znokautowania Marcina już w pierwszej rundzie, ale Naruszczka przetrwał kryzys i pokonał rywala ostatecznie wygrywając walkę. – Pamiętam tamten pojedynek, to była zacięta walka do ostatniej sekundy. Myślę, że obaj traktują pojedynek w Chełmie, jako rewanż. Chcą udowodnić sobie, kto jest lepszy, ale teraz spotykają się, jako zawodowcy, bardziej doświadczeni i myślę, że to będzie bardzo interesująca konfrontacja – dodaje Mirosław Okiński. Ciekawostką jest, że Marcin Naruszczka zanim rozpoczął trening MMA przez wiele lat uprawiał pływanie. – To była znakomita zaprawa przed MMA, Marcin ma teraz niesamowitą wydolność i to jest jego ogromnym atutem w walce – mówi.
Bilety dostępne są na www.eventim.pl oraz w punktach sprzedaży w Chełmie – w Empiku na ul Plac Kupiecki 11 oraz w Chełmskim Ośrodku Informacji Turystycznej przy ul. Lubelskiej 63.