WYGRAŁ WALKĘ BOKSERSKĄ, WRACA DO K-1
W sobotnią noc w Legionowie, oprócz bardzo atrakcyjnej walki wieczoru, w której Damian Jonak pokonał na punkty Jose Luisa Cruza, efektownie zaprezentował się debiutujący na zawodowym ringu Izugabe Ugonoh. Po szybkim nokaucie wygrał z Litwinem Igorisem Papunią. Po potężnym podbródkowym rywal padł jak rażony gromem, jego team rzucił ręcznik, sędzia jednak doliczył do końca.
W rozmowie z Onet.pl reprezentujący Polskę bokser stwierdził, że mimo wszystko wróci raczej do K1, które jest jego koronną dyscypliną.
- Nie planowałem tej walki od strony taktycznej, bo do końca nie wiedziałem, z kim będę walczył. Przed galą kilkakrotnie zmieniali się przeciwnicy, także nie mogłem specjalnie się na nią przygotować - powiedział popularny "Izu".
Zapytany z kim powalczy w następnym starciu, odpowiedział: Na razie to za odległa przyszłość, ale mogę powiedzieć, że pewnie wrócę do K1, które jest moim koronnym sportem - dodał Ugonoh, który w niedzielę wybiera się na mistrzostwa Europy w tej dyscyplinie.