MASUDA RYWALEM NASTULI
Od dawna zapowiadany powrót Pawła Nastuli (1-4) na ring, niebawem stanie się faktem. 3 września w łódzkiej Atlas Arenie złoty medalista olimpijski z Atlanty zmierzy się z Japończykiem Yusuke Masudą (2-8-3). Nie ma co ukrywać, że nie jest to rywal nawet ze średniej półki MMA... W maju 2008 roku Paweł Nastula miał stoczyć swój pierwszy bój na zasadach MMA w Polsce. Jednak gala z winy organizatorów i słabej sprzedaży biletów, nie odbyła się. Przeciwnikiem polskiego judoki miał być Japończyk Koji Kanechika. Minęły dwa lata i Nastula w końcu zaprezentuje się przed polską publicznością. Jego rywalem będzie przyjaciel Kanechiki, zawodnik z teamu Yoshida Gym, Yusuke Masuda.
Japończyk to bardzo sympatyczny człowiek, który obecnie trenuje w teamie mistrza olimpijskiego w judo z 1992 r., Hidehiko Yoshidy. Wcześniej jego trenerem był m.in. były zawodnik japońskiej organizacji Shooto, Hiroyuki Abe. Obaj gościli w Polsce w 2008 roku przy okazji 9. edycji Konfrontacji Sztuk Walki. Zarówno zawodnik jak i jego trener byli pod wrażeniem Warszawy i przede wszystkim polskiego jedzenia. Jednak krótka przygoda z KSW, nie skończyła się szczęśliwie. Podopieczny Abe przegrał z Polakiem Antonim Chmielewskim przez decyzję sędziów. Oprócz dużej siły i ucieczek z groźnych chwytów rywala, nie był w stanie zaprezentować o wiele więcej. Od tamtego czasu Masuda stoczył jeszcze cztery walki - ani jego przeciwnicy, ani wyniki tych potyczek, nie świadczą o klasie zawodnika z "Kraju Kwitnącej Wiśni". Masuda zanotował remis i trzy porażki i na pewno nie będzie uznawany za faworyta w starciu z Nastulą. Obecnie legitymuje się rekordem: 2 zwycięstwa, 8 przegranych, 3 remisy. Jak na tak hucznie zapowiadane wydarzenie, jakim ma być pierwsza gala Fighters Arena Łódź z wielkim powrotem "Nastka" na ring, Masuda nie jest rywalem, którego nazwisko rzuca na kolana.
Dla Nastuli (1-4), który ostatni pojedynek stoczył w sierpniu 2008 roku na gali Sengoku, gdzie przegrał z Koreańczykiem Dongi Yangiem, ma to być jednak przede wszystkim walka na przetarcie. Polak będzie miał przewagę wzrostu - 185 cm przy 170 cm Masudy - jak i doświadczenia, bo choć walczył rzadziej, to ze zdecydowanie mocniejszymi przeciwnikami: Antonio Rodrigo Nogueirą (były mistrz Pride & UFC), Aleksandrem Emelianenko, czy Joshem Barnettem (były czempion UFC).(Yusuke Masuda, fot. SHERDOG)