OVEREEM O NIEDOSZŁEJ WALCE NA DREAM 15

- Po mojej walce z Brettem Rogersem 15 maja zdecydowałem, że wezmę sobie trochę wolnego i spędzę czas z rodziną. Organizacja Dream chciała mnie na gali 10 lipca, jednak ja nie chciałem znów wracać na salę treningową. Nagle zaoferowali mi pojedynek o mistrzostwo wagi ciężkiej federacji Dream z Andriejem Arlovskim. Jak już wspominałem kilkakrotnie, walka o pas jest czymś więcej, a ja tak bardzo pragnąłem tego tytułu, że zgodziłem się odłożyć plany urlopowe i zgodziłem się. Podczas obozu dowiedziałem się potem, iż Arlovski nie będzie ostatecznie moim przeciwnikiem, a jego następcy zmieniali się jeszcze kilka razy. Słyszałem takie nazwiska jak Tim Silva, Minowa, ale stawką już nie był pas Dream. Z tego właśnie powodu odrzuciłem tę propozycję. Dzień póxniej doszły do mnie plotki o potyczce z Ricco Rodriguezem. Chcę jasno powiedzieć, nigdy nie wyraziłem zgody na walkę z nim i nie podpisałem żadnego kontraktu - tłumaczy całą sytuację Alistair Overeem (33-11), aktualny champion federacji Strikeforce.