BĘDĄ GRZMOTY - SPARKS VS LASHLEY

Ron Sparks (5-0) miał już podobno zaklepany pojedynek z Gary Goodridgem i Ray'em Mercerem, ale ostatecznie nie doszło do żadnej z tych walk. W końcu podpisał kontrakt z organizacją Strikeforce i na 16 czerwca zaklepano mu potyczkę z Shanem del Rosario (9-0), ale ten wypadł z gali "Strikeforce: Los Angeles" i szybko zaczęto szukać jego zastępcy.

Wybór padł na jeszcze trudniejszego rywala, byłego zapaśnika i gwiazdę Wrestlingu Bobby Lashley'a (5-0), który podąża identyczną drogą co Brock Lesnar, choć w nie tak ekspresowym tempie. Obaj zawodnicy słyną z olbrzymiej siły i nokautujących ciosów, tak więc na pewno będzie ciekawie.

Głównym wydarzeniem tego wieczoru będzie pojedynek Robbie Lawlera (17-5) z Renato Sobralem (35-8).