PUDZIAN WYGRAŁ NA PUNKTY!

Dodano: 8 maja 2010 00:26
PUDZIAN WYGRAŁ NA PUNKTY!
Redakcja, Informacja własna
Sylwester Wosko
Mariusz Pudzianowski wygrał na punkty.

W pierwszej walce wieczoru spotkali się strongmen Mariusz "Pudzian" Pudzianowski (2-0) z Japończykiem Yusuke Kawaguchi (11-2). Ten pojedynek widownia oglądała, zanim się jeszcze zaczął, na stojąco.

Pojedynek zaczął się w bardzo szybkim tempie. Najsilniejszy człowiek świata zasypał Japończyka ciosami, a za chwilę miał go w parterze. Wydawało się, że jak już usiadł na Japończyku, to tylko kwestia sekund, jak Kawaguchi się podda wg tego samego scenariusza jak w walce z Najmanem. "Pudzian" okładał Japończyka ciosami, i w oczach tracił szybkość i animusz. Ponieważ przestał być aktywny, na 2:30 do końca rundy sędzia podniósł walkę do stójki. Przez dwie minuty trwała chaotyczna wymiana ciosów w stójce, trafiony  Kawaguchi zaczął mocno krwawić w łuku brwiowego, dzięki temu "Pudzian" miał możliwość chwilę odpocząć.

W drugiej rundzie, Japończyk starał się utrzymać walkę w stójce, gdzie miał przewagę. Mariusz wydawał się słabnąć, ciężko oddychał.  Kawaguchi znów zaczął mocno krwawić, został odesłany do narożnika w celu zatamowania krwawienia z łuku brwiowego. To dało "Pudzianowi" bezcenne sekundy na odpoczynek. W połowie rundy sprowadził Japończyka do parteru, nie dał jednak rady zakończyć pojedynku, na minutę przed końcem sędzia znów postawił walkę. Sędziowie punktowali dwa do remisu dla Pudzianowskiego, który wygrał zasłużenie ten długo wyczekiwany pojedynek.

- W MMA muszę się jeszcze dużo, dużo nauczyć. Ale obiecuje wam, nie zawiodę Was, i zdobędę mistrzostwo świata - powiedział "Pudzian" po pojedynku.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO