TONEY CHCE TYLKO ZNANYCH

Dodano: 15 kwietnia 2010 10:30
TONEY CHCE TYLKO ZNANYCH
Łukasz Furman, eastsideboxing
Obraz własny
Toney chce tylko znanych

"Chciałbym powiedzieć, że nie przenoszę się do UFC tylko zostaję przy boksie, ale prawda jest taka, że żaden pięściarz nie chce ze mną walczyć. Prowadzone są już rozmowy na temat mojego debiutu w UFC w sierpniu, to będzie dla mnie prawdziwy test. Nie wiem jeszcze na ile występów się zdecyduję, może dwa-trzy, ale na pewno chcę pojedynków ze znanymi zawodnikami. Udowodniłem już, że jestem najlepszy w boksie, teraz chcę dokonać tego samego w MMA, dlatego nie interesują mnie walki z mało znanymi. Mimo wszystko, boks to wciąż najlepsza dyscyplina na świecie, a MMA to numer dwa." - zapewnia James Toney (72-6-3, 44 KO), który niedawno podpisał kontrakt na występy pod banderą organizacji UFC.

"Na chwilę obecną nie jestem jeszcze w optymalnej formie, ponieważ nie znam dokładnie daty walki. Potrzebuję jednak trzy tygodnie i będę gotów" - zapewnia bokser. Przy okazji James raz jeszcze wyzwał na pojedynek panujących mistrzów świata wagi ciężkiej w boksie zawodowych - "Te siostry Kliczko... Czytałem gdzieś wypowiedź Wladimira, że David Haye go unika. Powiedźcie temu sku...i żeby przestał unikać mnie, bo obaj robią to już od siedmiu lat. Oni chcą walki z Hayem, który jest niezły, ale ma słabą szczękę. Jeśli więc szukają prawdziwego wyzwania, powinni bić się ze mną. Haye nie stanowi nawet połowę mojej wartości. Chciałbym się z nim zmierzyć na stadionie Wembley i znokautować go w obecności 50 tysięcy widzów" - zakończył Toney.  

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO