ZAWODNICY MMA O TONEY'U
"To niesamowita wiadomość. Ja na przykład wolałbym zobaczyć jeden nokaut niż cały dzień wyciągane dźwignie" - tak oto zareagował Pat Barry na wiadomość o podpisaniu przez Jamesa Toney'a kontraktu z organizacją UFC. "Dzięki temu UFC zarobi dużo pieniędzy. To ktoś, kogo się szanuje" - dopowiada Todd Duffee, sprawca najszybszego w historii UFC nokautu. Nawet znany striker Paul Bantello jest pozytywnie nastawiony do debiutu byłego mistrza świata w boksie zawodowym w trzech różnych kategoriach - "To mi się podoba. Toney to prawdziwy wojownik, który przyjdzie i wyzwie do walki każdego". Inny wojownik wagi ciężkiej Brendan Schaub jest podobnego zdania - "Z jego doświadczeniem wyciągniętym z boksu, przy zaledwie 4-uncjowych rękawicach, może sprawić sporo problemów"
Są jednak i tacy, którzy nie wierzą w sens tego transferu - "Zawsze powtarzałem, że można z zapaśnika zrobić zawodnika MMA, ale z boksera już nie. Za pierwszym razem kiedy zostanie sprowadzony do parteru będzie już po nim" - mówi śmiejąc się Chris Tuchscherer. Jedno jest pewne - każdy będzie chcieć obejrzeć Toney'a w debiucie...