CRO COP: WCIĄŻ JESTEM W CZOŁÓWCE

Dodano: 21 lutego 2010 14:16
CRO COP: WCIĄŻ JESTEM W CZOŁÓWCE
Łukasz Furman, mmajunkie
FEN / Łukasz Krusiński
CRO COP: Wciąż jestem w czołówce

"Mogę śmiało powiedzieć, że jestem zadowolony z mojego występu. Co prawda nie spotkałem się z moim oryginalnym przeciwnikiem, ale dziękuję Peroshowi za to, że tak szybko wskoczył na jego miejsce i wykazał się wielką odwagą. Nie wiem gdzie jestem w tej chwili w wadze ciężkiej, ale wierzę w to, że ciągle należę do czołówki. Wszystko pokaże następny pojedynek. Całkowicie zmieniłem system trenowania. Spędziłem cztery tygodnie w Amsterdanie, gdzie przygotowywałem się pod okiem legendy Muay Thai, Ivana Hippolyte'a. Po raz pierwszy też przybyłem na miejsce walki dwa tygodnie przed nią. Ostatnio przed występem w USA przybyłem tu tylko dwa dni wcześniej i chwilę przed pojedynkiem musieli mnie budzić" - powiedział sławny Mirko "Cro Cop" Filipovic (26-7-2) o odniesionym godziny temu zwycięstwie nad Anthonym Peroshem podczas gali UFC 110. Natomiast prezydent tej organizacji - Dana White - już zapowiedział zorganizowanie Chorwatowi kolejnej walki z Benem Rothwellem (30-7), który był pierwotnie anonsowany jako rywal Cro Copa podczas tej gali.

Udostępnij: FacebookXInstagramMessengerWhatsApp
Kalendarz imprez
Reklama
Reklama TODO