ROTHWELL OUT, PEROSH IN
Sporo zamieszania zrobiło się wokół dzisiejszej walki Mirko Filipovica (25-7-2) podczas gali UFC 110. Najpierw chorwacka prasa ogłosiła, że popularny "Cro Cop" podczas jednego z ostatnich sparingów nabawił się kontuzji łuku brwiowego, na który trzeba było założyć szwy. Zdesperowany Mirko podjął jednak decyzję o pozostaniu w programie.
Dosłownie kilka godzin później z drugiego obozu - Bena Rothwella (30-7) - doszły wieści o przeziębieniu tego olbrzyma i o wycofaniu się z pojedynku. Włodarze UFC natychmiast sprowadzili zastępce Rothwella, którym okazał się być mało znany Anthony Perosh (10-5), na co dzień występujący w kategorii półciężkiej. Tak więc Filipovic powinien poprawić swój mizerny bilans walk w UFC - dwóch zwycięstw i trzech porażek.