BELFORT O KONTUZJI

Miałem operowany lewy bark. Lorenzo buł przy tym. Czułem ogromny ból w barku już od dawna. Miałem trzy zabiegi już wtedy, gdy planowano moją walkę z Fedorem. Kiedy ból stał się nie do zniesienia zdecydowałem się na operację, bojąc się, że może to być przewlekły uraz. Mój lekarz nalegał bym poddał się operacji. Gdybym tego nie zrobił bark mógłby się przemieścić. Przez to straciłem siłę w lewej ręce. Jak mogłem walczyć bez mojej silniejszej ręki? Teraz już czuję się dobrze, a wg mojego lekarza będę gotowy do treningów za cztery miesiące. Mam przed sobą długą fizjoterapię. Myślę, że wrócę do oktagonu jeszcze w ty roku. Nie ważne, czy będzie to walka o pas czy nie, ale będę gotowy na 100%.....

Powiedział Vitor Belfort na temat swojej kontuzji. Cały wywiad do przeczytania tutaj.